Zainspirowany artykułem Ralpha Grabowskiego, postanowiłem samemu sięgnąć do raportu opublikowanego niedawno przez brytyjską firmę analityczną – Business Advantege. Raportu na temat trendów w branży CAD na lata 2018-2019
Autor: Maciej Stanisławski
Business Advantage to brytyjska firma, która corocznie bada opinie użytkowników CAD na temat rozwiązań, których aktualnie używają i na temat tego, co planują wykorzystać w większym lub mniejszym stopniu w najbliższej przyszłości. Jak każde badanie prowadzone na grupie reprezentatywnej, także to obarczone jest sporym marginesem błędu. Trudno mi na przykład uwierzyć w to, że rozwiązania Siemens PLM Software klasy NX lub chociażby Solid Edge nie znalazły się w pierwszej dziesiątce wśród wymienianego wykorzystywanego oprogramowania (vide rys. 1.).
Nie zmienia to jednak faktu, iż zawsze warto wsłuchać się w głos użytkowników. Jest to okazja do tego, by… przysłowiowo, zejść na ziemię. Szczególnie, jeśli świeżo w pamięci ma się atmosferę towarzyszącą wielkiej międzynarodowej konferencji.
Rzeczywistość przeciętnego biura projektowego okazuje się bowiem daleka od nowinek technicznych, szeroko komentowanych najnowszych osiągnięć w dziedzinie np. rzeczywistości wirtualnej (VR), czy tzw. rozszerzonej rzeczywistości (AR – Augmented Reality), multiśrodowiskowej współpracy w oparciu o określoną cyfrową platformę etc. Gdy „zejdziemy na ziemię” zobaczymy, że nadal CAD 2D „trzyma się” mocno, że inwestycje we wspomniane nowinki są pieśnią przyszłości, a na razie myśli się o wdrażaniu rozwiązań PDM (w najlepszym razie PLM), kupnie nowych licencji CAD 3D, oprogramowania do fotorenderingu i o szerszym praktycznym wykorzystywaniu druku 3D (nie tylko w znaczeniu szybkiego prototypowania).
W tegorocznym raporcie Business Advantage otrzymało 626 odpowiedzi w obszarze 16 zaganień (vide rys. 2). Respondentów pytano nie tylko o to, jakich systemów używają obecnie, ale także, czy są świadomi znaczenia możliwości tej technologii. I w związku z tym – jakie są ich plany na przyszłość. A tak wyglądała lista zagadnień (rys. 3).
Kolejny rysunek (5) porządkuje wspomniane zagadnienia i pokazuje zarówno „świadomość/znajomość” (słupki czerwone), jak i faktyczne użycie (słupki niebieskie). Jak widać, najbardziej powszechne jest modelowanie 3D, a na ostatnim miejscu plasuje się wykorzystanie SI (Sztucznej Inteligencji). To pocieszające – wygląda na to, że nie prędko inżynierów zastąpią maszyny.
Interesująco wyglądają rozbieżności między świadomością wagi i użyteczności niektórych rozwiązań, a ich praktycznym wykorzystaniem. Szczególnie wyraźnie widać to w przypadku druku 3D (72% do 31%), rozwiązań klasy PLM (43% do 18%), czy dostępu do CAD na urządzeniach mobilnych (49 do 19). A ekstremalne różnice między tym, co jest, a tym, co zapewne „chciałoby się, aby było”, można wskazać w przypadku Virtual Reality (54 do 9) i rozwiązań CAD bazujących na chmurze obliczeniowej (53 do 13).
Ciekawie wygląda także piramida „ważności” poszczególnych obszarów (rys. 6): na szczycie niemalże ex aequo modelowanie 3D i rysunek (szkice) 2D. Na samym dole – CAD w chmurze (co na to twórcy i użytkownicy Onshape? – przyp. red.), rzeczywistość wirtualna i sztuczna inteligencja. Dziwi mnie, że PLM zajmuje dopiero 5. pozycję – ale PDM jest na „medalowej” trzeciej.
Jeśli chodzi o plany na przyszłość (rys. 7), z odpowiedzi ankietowanych wynika, iż na pewno dalszy wzrost dokonywać się będzie w obszarze 3D i 2D (tutaj z pewnością 3DS wyczuło koniunkturę, decydując się na wprowadzenie jedynie odpłatnego licencjonowania Draftsight 2D), ale największy „skok jakościowy” dotyczyć będzie obszaru szeroko rozumianego druku 3D, VR, czy też systemów CAD dostępnych w chmurze. I pokrywa się to z wynikami z rys. 5. Ale jak się ma do „piramidy ważności”? Wygląda na to, że „awansu” doczekają się obszary uznawane za najmniej ważne…
Sekcja II raportu obejmuje zagadnienia związane bezpośrednio w wykorzystaniem oprogramowania CAD. Slajd pokazujący najpopularniejsze systemu (rys. 1) demonstrowałem już na początku, a teraz warto rzucić okiem na rodzaj wykorzystywanych licencji. Z uzyskanych odpowiedzi wynika, iż liczba czasowych licencji blisko dwukrotnie przewyższa te „wieczyste” (vide rys. 8). Ale musimy wziąć pod uwagę, iż w zasadzie wszystkie rozwiązania Autodesk dostępne są w tej chwili tylko w modelu subskrypcji. A te rozwiązania wskazano jako najpopularniejsze.
Raport obejmował też pytania o rozwiązania sprzętowe. Tutaj ciekawie rozkłada się użycie kart graficznych z wyższej półki; dedykowane rozwiązania graficzne wykorzystują najczęściej użytkownicy rozwiązań Siemens, 3DS i PTC. Z drugiej strony, na liście oprogramowania najczęściej wykorzystywanego przez użytkowników wysokiej klasy kart graficznych, na pierwszym miejscu wymieniany jest SOLIDWORKS, zaraz po nim AutoCAD, a np. Solid Edge (oferowany w pakiecie z doskonałym rendererem, jakim jest KeyShot) – dopiero na ostatniej pozycji. Owa niezgodność wynika zapewne z faktu, iż w pierwszym zestawieniu wykorzystano ponad 600 odpowiedzi, a w drugim – jedynie 149.
Kończąc mój subiektywny przegląd raportu, zatrzymam się na chwilę przy pytaniu o najczęściej wykorzystywane źródło informacji o rozwiązaniach CAD. Wyniki z przeglądarek internetowych wskazało 35% ankietowanych, na drugim miejscu – strony internetowe związane z określonym oprogramowaniem, a trzecia pozycja to… webinary (30% respondentów)!
Branżowe czasopisma w postaci elektronicznej, e-ziny itp. zajęły miejsce czwarte, mailingi i posty pochodzące od producentów/resellerów oprogramowania znalazły się na piątej pozycji, a blogi – dopiero na szóstej (26%). Na ostatnim miejscu znalazły się Social Media… zaledwie 13% responentów wskazuje na nie jako na źródło informacji o rozwiązaniach CAD. A to dobrze wróży na przyszłość inicjatywom takim, jak CADblog.pl & CADglobe.com. Szczególnie, jeśli planowane jest kolejne e-wydanie…
Pełny raport można pobrać, dokonując rejestracji na stronie: https://www.business-advantage.com/CADTrends.php
(ms)
Źródło: Business Advantage, upFront.eZine, TenLinks.com
Wyniki są zniekształcone przez fatalną metodykę. Nie każdy program jest dla każdego. Wrzucanie do jednego worka MCAD, AEC, VR, 2D/3D, BIM/PLM to tak jakby ktoś pytał o „trendy na rynku motoryzacyjnym” porównując osobówki, ciężarówki, autobusy, ciągniki i koparki, a na wszelki wypadek uwzględniał również zgłoszone rowery, rolki i hulajnogi. Poza tym próbkę 600 respondentów naprawdę trudno uznać za reprezentatywną (do tego pewnie połowa z nich to i tak pracownicy dostawców CAD). Takie rzeczy bada sie w oparciu o liczbę i wartość sprzedanych licecnji – ludzie głosują portfelem, a że praktycznie wszyscy dostawcy CAD to spółki akcyjne, nie ma problemu z dotarciem do tych informacji. Niestety to przykład bezwartościowego marketingowego pseudobadania. Jeśli ktos szuka rzetelnych badań to CIMdata, Gartner, kiedyś jeszcze Daratech.