W przygotowaniu
nr 5-6(25-26) 2017
dostępny
po 29.12.2017
Wydanie aktualne
nr 3-4(23-24) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
Wydania
archiwalne
nr 1-2(21-22) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
nr 1-2(19-20) 2015
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
numer 1(18) 2014
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
numer 1(17)
2013
dostępny w pdf, wydanie flash
tutaj
numer 1(16) 2012
dostępny
w
archiwum
numer 1(15) 2011
dostępny
w
archiwum
numer 4(14) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 3(13) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 2(12) 2010
dostępny
w archiwum
numer 1(11) 2010 dostępny
w archiwum
numer 9(10) 2009
już dostępny
w archiwum
numer 8(9) 2009
już dostępny
w archiwum
Wydanie specjalne
numer 7(8) 2009
już dostępny
w archiwum
Numer 6(7) 2009
już dostępny
w archiwum
Numer 5(6) 2009
już dostępny
w archiwum
Numer 4(5) 2009
już dostępny
w archiwum
(...)
Numer 2(3) 2009
już
dostępny
w archiwum
Numer 1(2) 2009
już dostępny
w archiwum
Numer 0 (1) 2009
– dostępny
w archiwum
|
Piątek, 26.01.2018 r.
Wszystko w
jednym
Lenovo P410,
nVidia Quadro P600/P4000, BenQ 32''
Gdy przystępowałem do tego
testu, nie przypuszczałem nawet, że jego publikacja ulegnie
takiemu opóźnieniu. Szczęśliwie otrzymany sprzęt spełniał
najwyższe wymagania wydajnościowo-jakościowe i – mimo faktu,
iż postęp w dziedzinach elektroniki i informatyki jest
błyskawiczny – nadal trzyma bardzo wysoki poziom, chociaż od
jego debiutu upłynęło już kilka (może nawet naście?) miesięcy.
Co więcej, teraz można go nabyć taniej niż w czasie, w którym
trafił do redakcji. A wracając do tytułu... dlaczego wszystko
w jednym?
Autor:
Maciej Stanisławski
Bohaterem testu był... „zestaw
komponentów”, z których każdy może skonfigurować sobie wydajną
stację roboczą. Bazę stanowił pachnący świeżością Lenovo P410,
pozbawiony zarówno karty sieciowej, jak i graficznej. Aby
zaprząc go do pracy z 32-calowym monitorem BenQ, należało
uzupełnić go o jeden z najistotniejszych elementów. Do wyboru
miałem stary redakcyjny egzemplarz nVidia Quadro FX580, jej
„następczynię” P600 i wreszcie model P4000 (którego gabaryty
budziły respekt; jak „to to” się zmieści?). Te dwie ostatnie
karty – dzięki uprzejmości firmy Servodata.
Na pierwszy ogień: baza
W zasadzie wszystko, co napisałem przy okazji testu Lenovo
ThinkStation P310, można odnieść do modelu P410. Lenovo
ThinkStation P410 powstała z połączenia wydajnych podzespołów
P510 z mniejszą i zgrabniejszą obudową P310. Rozwiązanie to
pozwoliło na zaoszczędzenie zarówno środków finansowych, jak i
miejsca potrzebnego na samą maszynę.
Klawiatura
modelu P410 to skok nie tyle jakościowy, co funkcjonalny,
względem tej oferowanej w zestawie z P310. Na zdjęciu widoczny
także „Hotkey-Puck” do zdalnej obsługi menu monitora BenQ...
Wnętrze
Lenovo ThinkStation P410. Potężny zespół radiatora nad
procesorem, widoczne elementy systemu ułatwiającego
montaż i demontaż komponentów. Rozbudowa stacji nie powinna
stanowić problemu, przy zachowaniu elementarnych
zasad ostrożności...
Testowany model (30B3001CPB)
wyposażony został w procesor Intel Xeon E5 1630 v4 (3.70GHz),
8 GB pamięci RAM i dysk SSD 256 GB. Cechuje go wysoka
wydajność w połączeniu ze znakomitą jakością wykonania
(standard w przypadku produktów Lenovo – to pod wpływem testów
stacji roboczych Lenovo zdecydowałem się na smartfon tego
producenta – przyp. autora) i bezgłośną pracą. W takiej
konfiguracji modelowej, stacja w obudowie typu „tower”
oferowana była bez karty graficznej (producent przewidział
możliwość zainstalowania dwóch kart równolegle, ale w redakcji
z tego nie skorzystałem); obecnie w sprzedaży dostępne są już
modele w pełni ukompletowane.
nVidia Quadro
Rodzina kart nVidia Quadro debiutowała w roku 1999. To
wtedy założona w 1993 r. firma wprowadziła na rynek układ GPU
Quadro, przeznaczony do rozwiązań dla profesjonalnych
użytkowników. Na bazie tego układu powstały modele kart
graficznych charakteryzujące się podwyższoną wydajnością
podczas pracy z aplikacjami CAD (kosztem zmniejszonej
wydajności w zastosowaniach rozrywkowych, np. grach) oraz
zmniejszonym poborem energii elektrycznej, a co za tym idzie –
niższymi temperaturami i wyższą kulturą pracy.
To środkowe
„maleństwo” osiągami na głowę „historyczną” FX580... Poza
gabarytami, pierwszą
rzucającą się w oczy różnicą są wyjścia monitorowe. Od lewej:
nVidia Quadro FX580, P600 i P4000...
Jak informuje Wikipedia (nie jest
to moje ulubione źródło informacji, ale tym razem zrobię
wyjątek – przyp. autora), do różnych kart nVidia używano
specjalnego oprogramowania oraz firmware, aby selektywnie
włączyć bądź wyłączyć funkcje niezbędne do pracy na danym
rynku pracy. I tak np. wysoka wydajność wygładzania linii i
oświetlenie dwustronne były zastrzeżone dla produktów serii
Quadro, dodatkowo to tej rodzinie zapewniono ulepszone
wsparcie programów poprzez certyfikowane sterowniki.
Wspomniane cechy nie miały wielkiego znaczenia na rynku gier,
na którym nVidia zdobyła już sobie pozycję – za sprawą kart
GeForce – ale były istotne w segmencie profesjonalnym. Co
ciekawe, niektóre modele Quadro bazowały na tym samym chipie,
co GeForce. Możliwe zatem było „odblokowanie” na GeForce
pewnych możliwości dostępnych jedynie w kartach
profesjonalnych, ale producent nie zdecydował się na to, aby
zapobiec kupowaniu tańszych kart graficznych przez środowisko
zawodowców. Istnieje jednak możliwość przekształcenia
wybranych kart GeForce w karty Quadro poprzez... zmianę ich
identyfikatora na model odpowiadający drugiej rodzinie. Dla
przykładu, jeśli dla karty GF8600GT zmienimy identyfikator z
0402 na 040F, otrzymamy pełnowartościową kartę graficzną
Quadro FX1700 (sic!). Więcej informacji na ten temat można
znaleźć na forach internetowych, należy jednak pamiętać, że
wszelkie tego typu nieautoryzowane modyfikacje mogą
doprowadzić do uszkodzenia sprzętu (na podobnej zasadzie
redakcyjna Toshiba Satellite „udaje” mobilną stację roboczą,
ale w konsekwencji potrzebne było... wsparcie standardowego
wentylatora zewnętrznym układem, czyli specjalną podstawką –
przyp. redakcji).
...możliwe
zatem było „odblokowanie” na GeForce pewnych możliwości
dostępnych jedynie w kartach profesjonalnych, ale producent
nie zdecydował się na to, aby zapobiec kupowaniu tańszych kart
graficznych przez środowisko profesjonalne...
Do redakcyjnego testu trafiły:
• nVidia Quadro P600 – ten prawie „budżetowy” model kryje w
sobie technologię GPU NVIDIA Pascal™ i 2 GB wbudowanej pamięci
GDDR5. Cechuje się zaawansowaną technologią wyświetlania,
zapewniającą niezwykłą wydajność w szeregu profesjonalnych
toków pracy i obsługą do czterech wyświetlaczy 4K – wszystko
to za rozsądnie skalkulowaną cenę. Liczba rdzeni obliczeń
równoległych NVIDIA® CUDA™ dla tego modelu to 384,
przepustowość pamięci wynosi 64 Gbps przy umiarkowanym poborze
mocy rzędu 40W,
• nVidia Quadro P4000 – to już
mocna średnia półka. Podobnie jak „mniejsza siostra” oparta
jest na technologii GPU NVIDIA Pascal™, ale wyposażona została
w pamięć o pojemności 8 GB. Zapewnia rozległy wizualny obszar
roboczy dzięki możliwości obsługi do czterech wyświetlaczy 5K
(!) w formie rozwiązania o szerokości jednego slotu, z obsługą
VR. Liczba rdzeni obliczeń równoległych NVIDIA® CUDA™ dla tego
modelu to 1792, przepustowość pamięci dochodzi do 243 Gbps,
przy poborze mocy 105W.
Muszę wspomnieć o jeszcze jednej
– nVidia Quadro FX580. Swego czasu była to bardzo dobra
„kompromisowa” karta do zastosowań profesjonalnych.
Certyfikowana dla wiodących w branży aplikacji i zawierająca
funkcję automatycznej konfiguracji parametrów wyświetlania,
Quadro FX 580 zapewniała optymalną wydajność, gwarantując przy
tym maksymalną produktywność. Podobnie jak współczesne modele,
wyposażona w architekturę obliczeń równoległych NVIDIA® CUDA™,
pozwalającą na osiągnięcie przełomowej wydajności w takich
dziedzinach jak kodowanie wideo, przetwarzanie obrazu oraz
symulacja fizyki... dostępna jest obecnie na rynku używanych
komponentów w cenie poniżej 100 zł. Wspominam o niej, chociaż
niestety redakcyjny egzemplarz nie podjął pełnej współpracy z
P410 – mimo zainstalowania najnowszych sterowników system nie
rozpoznał karty i traktował ją jako „podstawową kartę
graficzną Microsoft”. Praca oczywiście była możliwa, ale już
nie z każdym profesjonalnym rozwiązaniem CAD. A oprogramowanie
SPECviewperf wykorzystywane do testów sprzętu konsekwentnie
sygnalizowało błąd.
„Show time”
Napisałem, że „każdy
może skonfigurować sobie wydajną stację roboczą”. Jeśli
potraktujemy to dosłownie... to wystarczy sięgnąć po śruby z
tyłu obudowy, zdjąć boczny panel i umieścić kartę graficzną w
dedykowanym slocie (uprzednio demontując jeszcze odpowiednią
zaślepkę na tylnej ścianie – vide fot.). W przypadku modelu
P600 nie stanowi to problemu, w przypadku większej P4000...
trzeba się nagimnastykować i to poważnie – przez moment miałem
wątpliwości, czy instalacja (fizyczna) karty się powiedzie. Co
więcej, nie podłączenie pełnego zasilania karty poskutkowało
stosownym komunikatem wyświetlanym na ekranie monitora
(energii wystarczyło do tego, by nie tylko system
zidentyfikował problem, ale także wyświetlił diagnozę).
Należało jeszcze raz zdjąć boczny panel i podłączyć zapomnianą
wtyczkę (skleroza nie boli)... a następnie zainstalować
sterowniki (z dołączonej płyty, lub pobrane ze strony
producenta) i można było przystąpić do testu.
Wszystko
ładnie pięknie, ale jak ją zmieścić w środku... nie mówiąc o
podłączeniu?
Jak widać,
dla chcącego... Pozostaje instalacja sterowników.
Oprócz „standardowej” dla
CADblog.pl procedury testowej z szykiem elementów i
renderowaniem obrazu (w tym celu posłużyłem się
oprogramowaniem BricsCAD, DS SOLIDWORKS, a także Photo View
360 do renderingu), wykorzystałem także dwa dodatkowe
narzędzia programowe: test wydajności dostępny w ramach
SOLIDWORKS Rx, a także wspomniany SpecViewperf. W roli
wyświetlacza świetnie sprawdzał się opisywany już na łamach
CADblog.pl monitor BenQ PD3200Q. 32-calowe urządzenie w
połączeniu z Lenovo ThinkStation P410 z kartą nVidia Quadro
P4000, jak i P600, sprawowało się bez zarzutu i potwierdziło
swoją przydatność do zastosowań zarówno profesjonalnych, jak
i... rozrywkowych (np. oglądanie filmów, czy... granie
chociażby w WoT ;)).
Rezultaty
Zacznę od
zaprezentowania raportów z SpecViewperf (vide fot.). Jak można
było się spodziewać, wyniki uzyskane przez P4000 są
zdecydowanie lepsze – co przekłada się na porównanie
parametrów technicznych obu kart. Trzeba jednak przyznać, że
podczas testu wydajności przeprowadzonego przez narzędzie
SOLIDWORKS Rx, różnice nie okazały się aż tak znaczne (vide
fot.).
Porównanie
wyników testu SPECviewperf. Powyżej: dla nVidia Quadro P4000,
poniżej dla P600...
Test
z wykorzystaniem narzędzia SOLIDWORKS Rx nie wydaje się być...
miarodajny.
Czyżby znowu system nie uwzględniał możliwości karty?
Zaznaczam, że wszystko zostało zainstalowane poprawnie,
również najnowsze sterowniki...
Dopiero praktyczny test szyku
udowodnił wyższość P4000, która uzyskała ponad dwukrotnie
lepszy czas, niż mniejsza P600 – chociaż ta ostatnia także
wywiązała się ze swojego zadania i spokojnie można ją polecić
osobom/firmom szukającym tańszych, ale profesjonalnych
rozwiązań.
Ale uwaga: testy szyku i renderingu przeprowadzone z
oprogramowaniem BricsCAD i Photo View 360 nie wskazały już
jednoznacznie na zwycięzcę. Wyniki uzyskane zarówno z kartą
P600, jak i P4000, były w zasadzie identyczne. Jedyne
wytłumaczenie, jakie przychodzi mi na myśl, jest takie, że
wspomniane programy nie wykorzystały w pełni możliwości
tkwiących w technologii Quadro i swoje działania opierały
głównie na mocy obliczeniowej procesora i pamięci stacji
roboczej. Dość powiedzieć, że test szyku w BricsCAD na
testowym sprzęcie, przebiegł błyskawicznie (w przypadku DS
SOLIDWORKS 2017 na efekt końcowy trzeba było chwilę poczekać,
ale to wynika ze specyfiki obu programów), a w przypadku
renderingu różnica była praktycznie niezauważalna...
Do testu
szyku miały być „klocki” (w końcu temat numeru zobowiązuje
:D), ale ostatecznie stanęło na „czekoladkach”...
10 000
powtórzeń elementów w DS SOLIDWORKS...
… i 10 000
elementów w BricsCAD. Wszystkie w szyku prostokątnym 100 x 100
elementów :)
I tak test szyku w SOLIDWORKS
2017 (100 x 100 „czekoladek”):
• nVidia Quadro P4000 – ok. 3m 40s
• nVidia Quadro P600 – ok. 9m 43s
Test renderowania modelu maszyny
CNC w środowisku Photo View 360 (rozmiar generowanego obrazu
1280 x 1024 pix w maksymalnej jakości):
• nVidia Quadro P4000 – 4m 17,3s
• nVidia Quadro P600 – 4m 23s.
Reasumując, Lenovo ThinkStation
P410 sprawdzi się znakomicie jako stacja robocza z wielkim
potencjałem i możliwościami rozwoju (pamięć systemu można
rozszerzyć do 128 GB, obsłuży także karty Quadro z najwyższej
półki). Dla osób/firm wymagających większej wydajności
obliczeniowej, karta nVidia Quadro P4000 może okazać się
„standardem”, ale nie należy zapominać, że na początek i model
P600 okaże się wystarczający. Monitor BenQ sprawdzi się w
każdym przypadku, oferując znakomity komfort pracy (nie tylko
przekątna, rozdzielczość i jakość wyświetlanego obrazu w
różnych dedykowanych trybach, ale także funkcjonalny „pilot” –
Hotkey Puck)...
(ms)
Autor wyraża serdeczne podziękowanie wszystkim firmom, które
udostępniły sprzęt i oprogramowanie
na potrzeby redakcyjnego testu.
Pełna wersja artykułu (wraz z
kompletem ilustracji) w e-wydaniu
nr 5-6(25-26) 2017...
Wybrane
parametry techniczne monitora BenQ PD3200Q
Wyświetlacz |
Rozmiar
ekranu |
32" |
Proporcje obrazu |
16:9 |
Rozdzielczość (maks.) |
2560 x
1440 pix. |
Wielkość
pixela (mm) |
0,276 |
Jasność
(typowa) |
300 |
Nominalny współczynnik kontrastu (typowy) |
3000:1 |
Kontrast
dynamiczny (DCR) (typowy) |
20M:1 |
Rodzaj
panelu |
VA |
Kąt
widzenia (lewo/prawo;góra/dół) (wsp. kontr.>=10) |
178/178 |
Czas
reakcji (Tr+Tf) (typowy) |
12 ms, 4
ms (G2G) |
Wyświetlane kolory |
1,07
mld |
Gama
barw |
100%
sRGB, Rec.709 |
Display
Area(mm) |
708.48 x
398.52 |
Koncentrator USB |
Downstream x2 (rear) x2 (side)
Upstream x2 (KVM) |
Zasilanie |
Zasilacz
(prąd zmienny 90~264) |
Wbudowany |
Zużycie
energii |
88W
(włączony), 35W (czuwanie) |
Zużycie
Energi (Tryb Wyłączony-OFF) |
<0.5W |
Hor.
Frequency (KHz) |
30-83
KHz |
HDMI |
HDMI 1.4
x1 |
DP Input |
DP 1.2
x1 |
Ver.Frequency(Hz) |
50-76
Hz |
Video (MHZ) |
270 MHZ |
Wymiary i ciężar
|
Ciężar
(bez podstawy) |
8,5 kg |
Wymiary
(wys. x szer. x gł. w mm) |
w
pionie: 641,66 x 740,28 x 223,62
w poziomie: 491,66 x 740,28 x 223,62 |
Cechy szczególne |
DualView |
Tak |
KVM
Switch |
Tak |
OSD
Hotkey Puck |
Tak |
Technologia Flicker- Free - Brak Migotania |
Tak |
CAD/CAM
mode |
Tak |
Low Blue
Light |
Tak |
Auto
Pivot |
Tak |
Pilot
Display |
Tak |
OSD
controller |
Tak |
AMA |
Tak |
Display_Screen_Coating |
Anty-Odblask |
Mac OS
Compatible |
Tak |
HDCP |
1.4 |
Temper.
kolorów |
Normal
(6500°K) / Reddish (5700°K) / Bluish (9300°K) / User
Mode |
Język
menu ekranowego |
18
Języków (English / Francais / Deutsch / Italiano /
Espanol / Polish / Czech / Hungarian / Serbo-croatian /
Romanian / Netherlands / Russian / Swedish / Protuguese
/ Japanese / Chinese / S-Chinese/Arab) |
Obracanie (lewo/prawo) |
45 / 45 |
Pochylanie (dół/góra) |
-5 ~ 20 |
Pivot |
90° |
Regulacja wysokości |
w
zakresie 150 mm |
Light
sensor |
Tak |
Proximity Sensor |
Tak |
Touch
Pad |
Tak |
AC
Switch |
Tak |
Speakers |
5W x2 |
Animation mode |
Tak |
3D |
Nie |
monitor |
Tak |
Inne
Funkcje |
Try CAD/CAM
/Tryb Animacji/ Tryb Darkroom /Display Pilot /Hotkey
Puck/ Card Reader/Auto Pivot |
Wejścia/wyjścia |
DVI |
DVI-DL
x1 |
USB |
3.0 x4 |
Ethernet_LAN |
DP1.2
x1 |
AudioLineInOut |
Tak |
Test monitora BenQ PD3200Q tutaj >>>
[ powrót na stronę główną
] |
Blog monitorowany
przez:
|