W przygotowaniu
nr 5-6(25-26) 2017
dostępny
po 29.12.2017
Wydanie aktualne
nr 3-4(23-24) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
Wydania
archiwalne
nr 1-2(21-22) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
nr 1-2(19-20) 2015
dostępny w pdf, wydanie
flash
tuta
numer 1(18) 2014
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
numer 1(17)
2013
dostępny w pdf, wydanie flash
tutaj
numer 1(16) 2012
dostępny
w
archiwum, wydanie flash
tutaj
numer 1(15) 2011
dostępny
w
archiwum
numer 4(14) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 3(13) 2010
HD już dostępny
w archiwum
numer 2(12) 2010
dostępny
w archiwum
|
Piątek, 22.01.2016 r.
Nie
tylko STL
Wprowadzony w 1989 roku przez firmę 3D Systems format STL
oznaczał kolejny krok na drodze ewolucji komputerowych
systemów inżynierskich i urządzeń z nimi związanych. Przez
wiele lat STL stanowił standard zapisu informacji, pozwalający
na tworzenie materialnych przedmiotów na podstawie pliku
wygenerowanego w systemie CAD...
Maciej
Stanisławski
Artykuł dla czasopisma
„STAL. Metale i Nowe Technologie", wydanie 1/2016
Nazwa „STL” pochodzi od terminu „stereolitografia”,
oznaczającego pierwszą technikę „druku 3D”, czy inaczej:
szybkiego prototypowania. Charles Hull, założyciel 3D Systems,
swój pierwszy projekt (filiżankę do herbaty, dla żony)
wydrukował na prototypowym urządzeniu już w 1983 roku, ale
dopiero dekadę później na rynku pojawiła się pierwsza drukarka
3D, wykorzystująca wspomnianą stereolitografię (SLA).
Technologia, w której fotopolimer nakładany warstwa po
warstwie poddawany jest utwardzaniu za pomocą światła lasera
UV, umożliwiła tworzenie pierwszych, dość skomplikowanych
prototypów. Choć wciąż posiadająca jeszcze liczne wady i
słabości, pierwsza drukarka 3D SLA była przełomem w
prototypowaniu, przyspieszając znacząco czas produkcji modeli
nowych części maszyn lub urządzeń. A technologia ta
wykorzystywana jest do dzisiaj.
O ile Charles Hull najwyraźniej
przewidział dynamikę rozwoju drukarek 3D i powstanie nowych
technologii szybkiego prototypowania, o tyle producenci
systemów CAD przez długi okres ograniczali się w swoich
systemach jedynie do implementowania możliwości eksportu pliku
do formatu STL. To było jedyne udogodnienie dla osób, które
chciały zamienić swój cyfrowy model 3D w materialny przedmiot,
w wydrukowany prototyp. Z drugiej strony trudno mówić o
udogodnieniu, bo po pierwsze STL szybko po oficjalnym
wprowadzeniu w 1989 roku stał się jednym z obowiązujących w
branży standardów formatu 3D (obok STEP, IGES etc.) – w
zasadzie każdy, nawet najprostszy system CAD 3D, obsługuje ten
format; a po drugie – obsługa tego formatu w wielu sytuacjach
sprawia użytkownikom wiele problemów. Dlaczego?
Otóż format STL jest
triangulacyjnym (trójkątnym) przedstawieniem geometrii
powierzchni w przestrzeni trójwymiarowej. Każda powierzchnia
podzielona jest na szereg małych trójkątów, a następnie każdy
wierzchołek trójkąta opisany jest przez 3 punkty
reprezentujące ich położenie względem osi współrzędnych. Brzmi
skomplikowanie i tak jest w istocie, a sama konwersja
powierzchni uzyskanych w systemie CAD na szereg połączonych ze
sobą trójkątów (im są one mniejsze i jest ich więcej, tym
dokładniejsze odwzorowanie kształtów można uzyskać) stanowiła
wyzwanie dla programistów opracowujących nowe CADowskie
rozwiązania.
Rys. 1.
Odwzorowanie powierzchni wydrukowanego modelu 3D zależy od
stopnia triangulacji
(wielkości trójkątów użytych do opisania geometrii...)
Ilość i wielkość trójkątów w
pliku STL określana jest w zależności od złożoności
powierzchni. Przy tworzeniu pliku STL z typowego systemu CAD,
ilość i wielkość trójkątów można było kontrolować najczęściej
za pomocą poniższych parametrów:
• tolerancja/odchylenie – oznaczała maksymalną odległość
pomiędzy oryginalną powierzchnią z pliku wyjściowego, a tą
utworzoną z trójkątów,
• kontrola kąta – związana z odchyleniem między sąsiadującymi
ze sobą trójkątami. Parametr ten pozwala na zwiększenie lub
zmniejszenie podziału modelu na trójkąty (tzw. teselacji – za
ŚwiatDruku.pl),
Źródło problemów
Do niedawna (a często nadal) każda konwersja pliku z
modelem 3D, zapis na inny niż natywny format, oznaczała ryzyko
utraty jakości, danych, pojawienia się błędów powierzchni,
krawędzi, krzywizn etc. Podobnie dzieje się w przypadku zapisu
do formatu STL. Jeśli nasz model zawiera otwory, puste
wewnętrzne przestrzenie, szczeliny w powierzchni – prawie na
pewno wystąpią błędy w czasie jego „materializacji”. W
zasadzie jedynym pewnym sposobem kontroli geometrii STL (przed
wysłaniem pliku do drukarki 3D) było skorzystanie z
dodatkowego oprogramowania, które nie tylko potrafiło
przetestować model/plik, ale nierzadko także usunąć
nieprawidłowości. Do niedawna, gdyż od kilku lat możemy
zaobserwować wzrost zainteresowania technikami szybkiego
prototypowania/druku 3D ze strony dostawców rozwiązań CAD/CAM.
Użytkownik nie jest już „skazany” na wykorzystywanie formatu
STL i posiłkowanie się dodatkowymi aplikacjami.
AMF i 3MF
Dane zawarte w STL nie obejmują takich parametrów, jak
rodzaj materiału, orientacja i pozycja modelu w przestrzeni,
kolor, ewentualne tekstury obecne na jego powierzchni etc.
Kiedyś parametry takie w zasadzie nie miały znaczenia, ale
rozwój technik druku 3D wymusił w końcu poszukiwania nowego
rozwiązania. AMF (Additive Manufacturing File Format) i 3MF
(3D Manufacturing File Format) to nowe formaty zapisu, które
mają realną szansę szybko zmarginalizować rolę STL obecnego od
ponad 25 lat na rynku. Coraz częściej najnowsze wersje
systemów CAD 3D pozwalają na zapis do jednego z powyższych lub
obu... standardów. Oba przedstawiają geometrię modelu w
oparciu o XML, oba pozwalają zapisać w zasadzie wszystkie
współcześnie istotne parametry. 3MF rozwijany jest przez
Microsoft, a wspierają go takie firmy, jak NetFabb, Shapeways,
Materialise, Stratasys, 3D Systems, SIEMENS, HP, Autodesk i
Dassault Systemes. W rozwój AMF, spośród producentów CAD,
zaangażowane są przede wszystkim Autodesk i DS SOLIDWORKS...
Mamy już lepszy format zapisu,
co dalej?
Najnowsze wersje
oprogramowania CAD nie tylko zapewniają obsługę 3MF i/lub AMF
(o STL nie wspominając), ale zawierają także szereg
wbudowanych narzędzi i funkcjonalności, znakomicie
ułatwiających przygotowanie modelu 3D do druku. Jakich?
Rozesłałem ankiety do dostawców
rozwiązań CAx, z pytaniami dotyczącymi funkcjonalności
wspomagających druk 3D, a obecnych w oferowanych przez nich
systemach. Otrzymałem zaledwie kilka odpowiedzi, ale pozwalają
one na uzyskanie dosyć dokładnego obrazu sytuacji, w jakiej
obecnie znaleźli się inżynierowie-projektanci.
Okazuje się, że wcześniejsze
wersje systemów nierzadko pozwalały na poprawę jakości obiektu
STL.
NX 10 i NX 11
W przypadku rozwiązań Siemens PLM Software, a dokładnie NX
10 (narzędzia NX Shape Studio, dostępne z poziomu interfejsu
użytkownika), możliwe było wygładzanie powierzchni,
zaślepianie ubytków, dzielenie, upraszczanie kształtów modelu.
Dalsze funkcjonalności obejmowały także pogrubianie i
wyciąganie podzielonych ścianek obiektu STL, rozpinanie
krzywych na obiekcie STL (możliwość aproksymacji i poprawy
jakości krzywej), rozpinanie powierzchni bezpośrednio na
obiekcie STL (możliwość aproksymacji i poprawy jakości
powierzchni), generowanie krzywych przekroju na STL i ich
wygładzanie. Możliwe było także nanoszenie kolorów na obiekt i
wreszcie – analiza odchyłki wykonanej bryły od obiektu, ale
wszystko to dotyczyło pracy z formatem STL.
Dopiero NX 11 oznacza zdecydowaną
zmianę podejścia do zagadnień druku 3D – w obszarze NX CAD
można spodziewać się nowych funkcjonalności ułatwiających
projektowanie lekkich struktur (plaster miodu itp.),
automatyczne modelowanie podpór dla wydruków 3D w
technologiach, w których takie dodatkowe struktury nośne są
niezbędne, obsługę wielu nowych rodzajów materiałów
(powszechnie używanych w rapid prototyping/rapid
manufacturing). W NX CAE zadbano o narzędzia do optymalizacji
modelu, obliczania i analizowania skali deformacji, wpływu
temperatury podczas wydruku, kontroli mocy lasera etc.
Wreszcie NX CAM dostarczy m.in. wyspecjalizowane narzędzia do
obsługi wieloosiowych urządzeń pracujących w technologii
addytywnej, hybrydowej itp. Wszystko powyższe oznacza
oczywiście także obsługę formatów 3MF i AMF.
Rys. 2.
Przedsmak tego, czego osoby korzystające z rozwiązań do druku
3D mogą spodziewać się w NX 11,
dała konferencja PLM Europe 2015. Ale zaprezentowano chyba
tylko ten jeden slajd na temat
„Integrated Additive Manufacturing”
Specjaliści działający w szeroko
rozumianej branży druku 3D powinni już teraz zacząć
interesować się możliwościami NX w tym zakresie, chociaż nadal
brakuje dokładnych informacji o wszystkich możliwościach
najnowszej wersji NX 11 (czekamy dopiero na jej premierę, ale
garść informacji na temat możliwości obsługi druku 3D w NX 11
można znaleźć
tutaj, w relacji z konferencji
PLM Europe 2015).
DS SOLIDWORKS
W przypadku najnowszej
dostępnej wersji oprogramowania SOLIDWORKS 2015 (uruchomionego
w środowisku Windows 8.1), użytkownik z poziomu głównego menu
może wybrać zakładkę Plik > Drukuj3D, aby otworzyć interfejs
drukowania 3D (na rys 3). Wystarczy wybrać z rozwijanego menu
jeden z popularnych modeli drukarki i podgląd naszego model
zostanie wyświetlony w obszarze roboczym wybranej drukarki.
Teraz mamy dostęp już nie do parametrów tolerancji i kąta
odchylenia, ale możemy zmieniać ustawienia takie, jak skala
wydruku, ilość warstw podporowych, czy wypełnienie modelu.
System pozwala nam dostosować orientację modelu do objętości
druku 3D, identyfikuje ściany wymagające podparcia i zapewnia
obsługę formatu AMF (zapis nie tylko plików pojedynczych
części, ale i złożeń do tego formatu). Nie otrzymałem
informacji na temat obsługi formatu 3MF.
Rys. 3.
Narzędzia wspomagające druk 3D w SOLIDWORKS 2015
są bardzo rozbudowane, ale już użytkownicy
wcześniejszych wersji
mieli powody do zadowolenia...
Rys. 4.
Okno dialogowe ustawienia orientacji
drukowanego modelu. SolidWorks 2012...
PTC Creo
Również użytkownicy systemu PTC Creo parametric 3.0
(dawniej znanego jako Pro/Engineer) mają ułatwione zadanie,
jeśli zdecydują się przygotować model do druku – prowadzeni są
w zasadzie „za rękę”. Z poziomu wbudowanego interfejsu
użytkownika mogą dobierać materiały i kolory. Następnie
ustalają dokładność wykonania i umieszczają drukowany model w
zasymulowanym rzeczywistym obszarze roboczym drukarki
(wizualizowany jest model wraz z wymaganymi podporami).
Na tym etapie użytkownicy mają
możliwość prześledzenia wirtualnie wydrukowanego modelu za
pomocą przekrojów – pozwala to na dokonanie oceny ewentualnych
wąskich szczelin i cienkich ścianek (węższych i cieńszych, niż
wymagane).
System przekazuje także
informacje o szacowanej ilości zużytego materiału do budowy
modelu i materiału zużytego na podpory, oraz informację o
czasie potrzebnym na wydrukowanie modelu. Po wszystkim model
może zostać przesłany bezpośrednio drukarki marki Stratasys.
Tutaj również nie uzyskałem informacji na temat obsługi
formatów AMF/3MF...
Inne...
Okazuje się, że nie
tylko dostawcy droższych rozwiązań reagują na potrzeby
użytkowników korzystających z urządzeń do szybkiego
prototypowania.
W ofercie firmy Usługi
Informatyczne Szansa można znaleźć oprogramowanie formZ, które
służy do profesjonalnego modelowania 3D – umożliwia w pełni
parametryczne, dynamiczne projektowanie oraz modelowanie
obiektów 3D – i które w wersjach formZ pro i formZ jr posiada
wbudowane narzędzie „Print Preparation”, służące do
przygotowania modelu do wydruku na drukarce 3D. „Print
Preparation” znajduje i podświetla w modelu elementy, które
mogą być potencjalnie problematyczne podczas wydruku na
drukarce 3D. Program nie wprowadza automatycznie żadnych zmian
w modelu, pozwalając użytkownikowi na wprowadzenie
ewentualnych poprawek. Po uruchomieniu narzędzia, należy
wybrać warunki, które mają być sprawdzone. Następnie program
podświetli te obiekty, które nie spełniają ustalonych
warunków. Po wybraniu skali wydruku modelu, narzędzie może
podświetlić obiekty nie będące bryłami, obiekty z wnętrzem na
zewnątrz, zduplikowane powierzchnie, zbyt małe obiekty, zbyt
cienkie obiekty (z możliwością stworzenia przekrojów
poprzecznych w celu łatwiejszego znalezienia miejsc, w których
obiekty są zbyt cienkie), czy wreszcie zbyt duże obiekty
(pozwala na zaoszczędzenie materiału, duże obiekty można w
środku wydrążyć).
Również rodzina rozwiązań
TurboCAD 2015 (TurboCAD DeLuxe 2015 PL, TurboCAD Pro 2015 PL,
TurboCAD Pro 2015 PL PLATINIUM) oferowanych przez firmę CAD
Projekt zawiera narzędzia i polecenia wydruku 3D już w
podstawowych wersjach programu (z zastrzeżeniem, że druk 3D
program TurboCAD DeLuxe obsługuje od wersji v.21, a wersja Pro
od v.19.). TurboCAD pracuje na plikach standardu STL i
wykorzystuje dodatkowo bezpłatne oprogramowanie Axon
(sterujące drukarkami 3D w trybie BFB – bits from bytes); po
zainstalowaniu Axon na komputerze, TurboCAD automatycznie
przesyła do niego plik STL i dalsze prace z modelem/wydrukiem
prowadzimy już z tego środowiska.
Za „free”...
Pojawiło się hasło „bezpłatne”. Istotnie, użytkownicy
systemów CAD, które nie zapewniają wygodnego wsparcia dla
druku 3D, ale potrafią wygenerować plik formatu STL, mogą
skorzystać z wielu narzędzi podobnych do wspomnianego Axon:
• netfabb Basic jest
darmową wersją zaawansowanego narzędzia do projektowania
obiektowego pod druk 3D. Umożliwia zaawansowane przeglądanie
modeli, naprawę i korektę plików STL oraz wyszukiwanie
i analizę błędów. Posiada również podstawowy moduł
cięcia modeli na warstwy. Oprogramowanie to jest dostępne dla
systemów Windows, Linux i Mac. Netfabb jest programem typowo
skonstruowanym pod weryfikację plików STL, tak aby mogły być
one wydrukowane na dowolnej drukarce 3D. W przypadku, gdy
bezpłatna wersja Netfabba nie poradzi sobie z naprawą, można
skorzystać z serwisu Netfabb Cloud (https://netfabb.azurewebsites.net/),
Rys. 5. netfabb to chyba najbardziej rozbudowany program wspierający
druk 3D, który posiada wersję bezpłatną.
Stanowi doskonałe uzupełnienie dowolnego systemu CAD 3D, który
pozwala na generowanie plików *.STL.
Na ilustracji przedstawiony samochodzik rodem z kreskówek, w
obszarze roboczym drukarki Ultimaker...
Źródło: netfabb.com
• Slic3r – program, który
tnie zamodelowany wcześniej obiekt na warstwy i generuje tzw
g-cody, czyli ścieżki po których będzie poruszać się głowica
drukująca drukarki,
Rys. 6.
Slic3r i ustawienia warstw podporowych drukowanego modelu...
• MeshLab – to kolejne
bezpłatne narzędzie do edycji i naprawy istniejących plików
STL, optymalizując je pod druk 3D. Posiada takie
funkcjonalności, jak czyszczenie i filtrowanie plików STL, jak
również renderowanie dużych obiektów 3D,
• STL Viewer i EasyViewStl
– proste i szybkie bezpłatne przeglądarki plików STL...
Nie uzyskałem żadnych informacji
od dostawców rozwiązań Autodesk, a szkoda. Wątpię, czy nie
znalazłoby się coś, czym nie mogliby pochwalić się w tej
dziedzinie. Jeśli będą Państwo nadal zainteresowani tematem,
będę do niego powracać, więc może przy następnej okazji...
(ms)
Artykuł dla czasopisma
„STAL. Metale i Nowe Technologie", wydanie 1/2016
Bibliografia:
http://swiatdruku3d.pl/pliki-stl/
http://centrumdruku3d.pl/historia-druku-3d/
http://trojwymiarowo.pl/przygotowywanie-modeli-do-druku-3d
http://blog.grabcad.com/blog/2015/07/21/amf-vs-3mf/
http://www.cadblog.pl/solidedgeblog_PLMEurope2015_CatchBook.htm
http://centrumdruku3d.pl/lista-darmowych-programow-projektowania-druk-3d/
[ powrót na stronę główną
]
reklama
|
Blog monitorowany
przez:
|