Nie da się ukryć, że „odkrywam
Amerykę” korzystając głównie z zaproszeń DS SOLIDWORKS. Tak
było i tym razem: dziewiąty pobyt w USA i zarazem ósmy wyjazd
na konferencję SOLIDWORKS World. A kulminacyjnym dniem tego
pobytu był trzeci dzień konferencji... ale zacznijmy od
początku...
#SWW17
Wiele się zmieniło od 2006 roku,
kiedy to w styczniu zaproszony byłem po raz pierwszy – jako
jedyny żurnalista z Polski (pracowałem wtedy jeszcze w
redakcji Design News Polska) – do udziału w tej jednej z
największych konferencji oprogramowania CAD w USA. Zaraz po
przylocie – odkrywanie Wielkiego Kanionu, a potem szybki
powrót do hotelu, bo pierwszy wywiad przeprowadzałem w
poniedziałek około 7.30 czasu miejscowego – jeszcze przed
pierwszą sesją generalną. W owych czasach (jakkolwiek by to
brzmiało) paliwo kosztowało naprawdę grosze, rzekę Kolorado –
w drodze z Las Vegas przez Boulder do Flagstaff – najłatwiej
było pokonać jadąc przez tamę Hoovera (Hoover Damm) i nikomu
nie śniło się, że kilka lat później powstanie wielki most na
Great Basin Highway (autostrada nr 93), z którego podziwiać
będzie można rzeczoną tamę. Podobnie, jak nikomu nie śniło
się, iż podczas SOLIDWORKS World zaprezentowany zostanie
SOLIDWORKS CAM...
Podróż upłynęła spokojnie –
dwupokładowy Airbus niemieckiego przewoźnika wylądował zgodnie
z rozkładem w L.A. To takie pierwsze praktyczne spotkanie z
zaawansowaną techniką i technologią w tej podróży. Ponieważ
przyleciałem kilka dni wcześniej, prosto z lotniska udałem się
do wypożyczalni samochodów – plan przed konferencją zakładał
ucieczkę w kalifornijskie góry, z dala od cywilizacji
(amerykańskie za przeproszeniem „za..pia” cenię sobie
najbardziej; zainteresowanym polecam podejrzenie np.
miasteczka Lake Isabell) – i tutaj drugie spotkanie z
nowoczesną techniką, bo przypadł mi w udziale nowy model
Priusa (zresztą z minimalnym przebiegiem, pachnący nowością).
Cóż, miało być coś raczej 4x4 (w górach potrafi leżeć śnieg,
tam także jest zima o tej porze roku, chociaż Kalifornia :)),
ale i tak zakładany plan udało się zrealizować. W sumie ok.
1300 km, za niecałe 50 USD (proszę przeliczyć)...
W
Californii w lutym można znaleźć każde warunki pogodowe... W
samym LA padało ;)
Wypoczęty wróciłem do „miasta
aniołów”, w którym mogłem rzucić się w wir wydarzenia. Podczas
każdej konferencji swoistym punktem kulminacyjnym okazywał się
trzeci dzień, kiedy demonstrowano listę „Top 10 enhancements
requests” – najbardziej wyczekiwanych usprawnień w SOLIDWORKS,
a także prezentowano spodziewane nowości w kolejnej,
debiutującej jesienią wersji. Tym razem jednak – przynajmniej
w moim odczuciu – było nieco inaczej...
Dzień I. The new, the next,
the never before... W zasadzie konferencja
zaczyna się już w niedzielę 4.02 – to wtedy trwają m.in.
egzaminy na certyfikaty profesjonalnych użytkowników,
wieczorem urządzane jest przyjęcie w pawilonie partnerskim,
ale oficjalny początek wydarzenia miał miejsce następnego
dnia.
Intro
rozpoczynające sesje generalne podczas konferencji SOLIDWORKS
World 2017
W tym roku już poniedziałkowa
sesja generalna przyniosła najciekawsze informacje odnośnie
tego, czego mogą spodziewać się osoby pracujące z systemem
SOLIDWORKS. A wszystko podane w stosunkowo rozrywkowej formie
– chyba za sprawą sąsiedztwa Hollywood. I tak na okrągłej
scenie (umieszczonej w środku hali) podziwiać można było firmę
(firmę?) Illusion Project, którą reprezentowali magik Justin
Flom i szef założyciel firmy – Tim Clothier. Nie tylko
opowiedzieli o swojej działalności – w rozmowie z CEO
SOLIDWORKS Gianem Paolo Bassim – ale także zademonstrowali
działanie urządzeń wykorzystywanych w swoich pokazach;
urządzeń projektowanych w środowisku SOLIDWORKS.
– Czy świadomość tego, jak to
działa, na czym polega trick, sprawia, że jest to mniej
ekscytujące? – pytał Gian Paolo. – Ależ skąd – odpowiadał Tim
Clothier – w inżynierii fascynujące jest to, że im więcej
wiesz, tym bardziej cię ona pociąga i interesuje...
Nie skończyło się tylko na
opowieściach i pokazach slajdów; maszyna została
zademonstrowana w praktyce, a ostrze piły obrotowej
teoretycznie przeszło przez szyję CEO SOLIDWORKS. Gian Paolo
przeżył (nawiasem mówiąc na firmowym blogu podkreślono, że nie
bał się powierzyć swojego życia urządzeniu zaprojektowanemu...
w SOLIDWORKS), ale wrażenie podczas pokazu było niesamowite.
Samo urządzenie po „demonstracji” zostało ukryte przed
wzrokiem zarówno wścibskich dziennikarzy, jak i uczestników
konferencji. Szkoda, bo miałem wrażenie, że jestem bliski
rozwiązania jego zagadki (do czego jeszcze wrócę*).
Zaprojektowana w
SOLIDWORKS maszyna została zademonstrowana w praktyce. Gian
Paolo Bassi wykazał się niemałą odwagą :)
– Każdy z was ma wyobraźnię i
wiedzę pozwalającą na stworzenie czegoś nowego, innowacyjnego
i pionierskiego – powiedział Gian Paolo, masując swój kark. –
Projektujecie wspaniałe rzeczy codziennie, a nasza praca
polega na tym, bym zaoferować wam narzędzia i rozwiązania,
które to umożliwiają.
I te słowa stanowiły wprowadzenie
do prezentacji produktów, koncepcji i ideii, które realizowane
są m.in. za sprawą wiadomego oprogramowania CAD 3D. Na
pierwszy ogień – JPL z NASA (Jet Propultion Laboratory –
przyp. autora) i projekt robota/łazika, który ma służyć do
eksploracji planet. „Athlete” potrafi przemieszczać się w
trudnym terenie z prędkością do 10 km/h, wspinać się na 35°
wzniesienia i jednocześnie przenosić pół tony ładunku.
Roboty JPL
można było podziwiać w Pawilonie Partnerskim... Zresztą, nie
tylko roboty (po lewej stoisko Stratasys,
po prawej – fragment stoiska Lenovo). Więcej o tym, co Lenovo
zaprezentowało podczas #SWW17 –
tutaj.
Następnie zaprezentowano projekt
Hyperloop, mający na celu zrewolucjonizowanie środków masowego
transportu. Konkurs na projekt pociągów-pocisków szybko
przemieszczających się w próżniowych tunelach, zorganizowany
(i sponsorowany) przez fundację Space X, przyciągnął ponad 100
zespołów z całego świata. Warto wspomnieć, że polski zespół
zakwalifikowany został do ścisłej czołówki i w tej chwili
zbiera środki na realizację kolejnego etapu projektu (więcej
tutaj:
http://www.hyperpoland.com/ i na łamach kolejnego
e-wydania CADblog.pl). Jeśli się uda, kiedyś nasze dzieci będą
mogły pokonać trasę z Gdańska do Krakowa w... 35 minut :),
także jest o co walczyć.
Na slajdach demonstrujących warte
uwagi osiągnięcia firm wykorzystujących SOLIDWORKS w swoich
pracach projektowych nie zabrakło polskiego akcentu. Znalazła
się na tam m.in. PESA Bydgoszcz (producent pociągów
elektrycznych i spalinowych, lokomotyw oraz tramwajów) – jej
dział R&D (Badań i Rozwoju) korzysta z narzędzi z portfolio DS
SOLIDWORKS wdrożonych przez firmę SOLIDEXPERT, jednego z
polskich VAR. Jak słusznie zauważa portal 3DCAD.pl, bydgoska
PESA zdobywa coraz to nowe rynki, a dzięki temu polska marka
jest promowana na całym świecie – co również miało miejsce
podczas SOLIDWORKS World 2017 w Los Angeles.
CEO
SOLIDWORKS i... PESA Bydgoszcz :)
fot. SOLIDMANIA.com
Kto wie, może kiedyś Amtrak
będzie operował z wykorzystaniem taboru PESY – chociaż myślę,
że prędzej zrealizujemy wspomniane wcześniej 35 minut :).
Potem miała miejsce krótka
prezentacja rozwiązań do rzeczywistości wirtualnej (okulary do
VR współpracującej z DS SOLIDWORKS firmy META). I tak powoli
przeszliśmy do nowych możliwości projektowych związanych z
samym oprogramowaniem.
Gian Paolo w krótkich słowach
przybliżył ideę nowego podejścia do projektowania i
optymalizacji, obecną w środowisku SOLIDWORKS. Mowa tu o
zautomatyzowanych lekkich mikrostrukturach, które zmieniają
sposób, w jaki może odbywać się projektowanie.
Light
weight microstructures mogą zrewolucjonizować sposób
projektowania i wytwarzania niektórych komponentów...
W tradycyjnym
podejściu, najpierw dokonywany jest etap projektowania, potem
testowania, wreszcie optymalizacji i wytwarzania. W
największym skrócie, nowe podejście (w oparciu o topologię
optymalizacji wspieraną rozwiązaniami klasy SIMULIA) ma na
celu prowadzenie procesu optymalizacji równolegle z procesem
projektowania. Co więcej, wspomniane mikrostruktury można
doskonale odtworzyć w procesie druku 3D (tutaj podkreślono
rolę partnera DS SOLIDWORKS w tym obszarze, firmy nTopology).
SOLIDWORKS CAM To chyba największa
„bomba” tegorocznej konferencji – chociaż podkreślić należy,
iż rozwiązania CAM dla SOLIDWORKS obecne są na rynku od lat,
oferowane przez wiele zewnętrznych, niezależnych firm (także
partnerskich). Ale po raz pierwszy mówimy tu o całościowym,
kompleksowym podejściu – uzupełnieniu portfolio DS SOLIDWORKS
o „firmowy” system CAM. A że zdecydowano się na rozwiązanie
oferowane przez CAMworks, to inna kwestia (vide artykuł na
temat CAM dla SOLIDWORKS w obecnym e-wydaniu).
SOLIDWORKS już od kilku lat
wprowadza nowe rozwiązania dedykowane dla produkcji i
wytarzania. Wystarczy wymienić obecne w SOLIDWORKS: MBD,
Inspection, Costing, Plastics Injection Sim, DFM i Composer.
Teraz mamy do czynienia z czymś, co marketingowo zostało
określone jako „Smart Manufacturing”.
W tym podejściu oprogramowanie
niejako „samo” (na podstawie kontekstu całego modelu 3D)
będzie potrafiło:
• rozpoznawać, w jaki sposób dane elementy powinny być
najefektywniej wytworzone,
• jak odczytywać/dobierać tolerancje pasowania i metody
wykończenia powierzchni,
• uzyskiwać informacje na temat najlepszych metod wytworzenia
i złożenia w całość gotowego produktu.
„Smart
manufacturing” ma być wyróżnikiem SOLIDWORKS MBD (na zdjęciu)
i SOLIDWORKS CAM...
I to ma właśnie cechować
SOLIDWORKS CAM (i wyróżniać na tle konkurentów) – jeśli nie w
najbliższej dostępnej odsłonie (wersja beta udostępniona
została z początkiem kwietnia i można będzie ją testować do
czerwca br.), to w niedalekiej przyszłości.
Co jeszcze? Po przedstawieniu
nowej aplikacji, Gian Paolo skupił się na dostępności
rozwiązań SOLIDWORKS... on-line. To trochę powtórka z
ubiegłorocznej prezentacji, mowa była bowiem o SOLIDWORKS
Xdesign – narzędziu do projektowania, pracującym w oknie
przeglądarki, które istotnie w ciągu minionego roku ewoluowało
i zyskiwało nowe możliwości. Xdesign także wpisuje się w nowe
podejście do projektowania, optymalizacji i wytwarzania. W ten
sposób skrót CAD (Computer Aided Design) można tłumaczyć także
jako „Computer Augmented Design” (gdzie „augmented” oznacza
zwiększenie zdolności projektowych – przyp. autora)...
Jak Państwo
myślą, w jakim systemie Paul Reed Smith (PRS) Guitars
projektują swoje instrumenty?
„Muzyka jest doświadczeniem (ang.
experience), które dotyka zarówno umysłu, ciała, jak i duszy”.
I nie da się ukryć, że także korzysta z dobrodziejstw
inżynierii, chociażby za sprawą instrumentów muzycznych. Na
scenie pojawili się Mark Tremonti – gitarzysta zespołu „Creed
and Alter Bridge” oraz Paul Reed Smith i Jon Wasserman
reprezentujący firmę Paul Reed Smith (PRS) Guitars. Panowie
dyskutowali na temat procesu projektowania i wytwarzania
światowej klasy gitar, z wykorzystaniem oczywiście narzędzi
SOLIDWORKS. Na marginesie dodam, iż na Twitterze, a także w
kuluarach pojawiło się wiele głosów mówiących o tym, iż to
właśnie tej prezentacji organizatorzy powinni poświęcić więcej
czasu, niż pierwszej – „magicznej”.
Na scenie pojawiła się Monica
Menghini (EVP, Chief Strategy Officer Dassault Systèmes),
która poruszyła zagadnienia związane z projektowaniem „in the
age of experience” – w czasach, kiedy doświadczenie (a może
dokładniej „doświadczanie”) zdaniem niektórych specjalistów
zaczyna mieć kluczowe znaczenie.
– Projektowanie, design, zawsze
będą naszym priorytetem – mówiła ze sceny w imieniu całego
zespołu DS SOLIDWORKS. – A obecnie każdy specjalista może
wnieść coś nowego do naszego projektu, a nawet do całego
procesu projektowania, dzieląc się swoimi doświadczeniami.
Dodała także, iż nigdy wcześniej
projektowanie nie było tak bardzo związane z zagadnieniami
czysto biznesowymi.
– Zostać designerem w obecnych czasach, w XXI wieku, oznacza
także zostanie business planerem – mówiła Monica Menghini – ze
względu na konieczność łączenia tak wielu zagadnień,
informacji i aspektów działalności w jedno, w jeden proces.
Sesję pierwszego dnia zakończyły
wystąpienia Bernarda Charlèsa (Vice Chairman and CEO of
Dassault Systèmes) i prezentacja w wykonaniu specjalnie
zaproszonego gościa, którym tego dnia był Jason Silva
(prezenter telewizyjny, producent filmowy, dziennikarz i
host/producent Current TV, laureata nagrody Emmy, założonej
przez byłego wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Ala Gore'a,
obecnie najszybciej rozwijającej się sieci telewizyjnej w
historii). Pełne pasji wystąpienie tego dziennikarza
(publikującego także na łamach liberalnego Huffington Post)
poświęcone było technologiom przyszłości. – Jesteśmy stwarzani
przez rzeczy, które projektujemy – ekscytował się Silva –
kształtują nas narzędzia, które sami tworzymy... I chociaż
wielu osobom jego wystąpienie przypadło do gustu, nie zabrakło
głosów bardzo sceptycznych...
Krótkie
wideo-podsumowanie I dnia konferencji...
Dzień II. Najlepsza
społeczność CAD... Już tradycyjnie drugi
dzień konferencji poświęcony był zagadnieniom związanym ze
społecznością SOLIDWORKS. To swoisty ewenement (i bardzo
„amerykańskie” zjawisko) tak silnego utożsamiania się
użytkowników z rozwiązaniami, z których korzystają w swojej
pracy. Wystarczy spojrzeć na entuzjazm wyrażany przez
przybyłych na konferencję.
Ale społeczność SOLIDWORKS
obejmuje cały świat (także w Polsce można znaleźć formalną
grupę użytkowników – PSWUG.info), ponad 220 000 osób
zdecydowało się uzyskać certyfikat profesjonalnego użytkownika
(z czego, jak powiedział na scenie Suchit Jain odpowiedzialny
m.in. za SOLIDWORKS Community – blisko 3000 uzyskało tzw. CSWE:
Certified SOLIDWORKS Expert). Polecam materiał video, dostępny
tutaj poniżej.
Społeczność
SOLIDWORKS to fascynujące zjawisko. Ciekawe, czy kiedyś stanie
się obiektem zainteresowania... socjologów?
Prezentacja Suchita obejmowała
dokonania najróżniejszych reprezentantów tej społeczności:
studentów, ekspertów, zawodowych projektantów, a także osób,
które chociaż nie mają wykształcenia stricte inżynierskiego,
to w swojej działalności pomagają sobie narzędziami SOLDIWORKS.
Zainteresowanych po więcej
informacji odsyłam na blog SOLIDWORKS (link
tutaj) ,
a także na oficjalny portal społeczności SOLIDWORKS (który w
znacznej mierze dostępny jest także w języku polskim) –
MySolidWorks.com.
Jonathan Tippet, jeden z użytkowników SOLIDWORKS, tworzy
zdumiewające projekty będące połączeniem pogranicza sztuki,
nauki i oczywiście CAD'a 3D. Jego ostatni projekt – „mecha” o
nazwie „Prosthesis”, można było podziwiać podczas #SWW17
w
pawilonie partnerskim...
fot. blos.solidworks.com
Nie zabrakło także wystąpienia
Marie Planchard, odpowiedzialnej za sektor edukacji. W chwili
obecnej ponad 2,7 mln studentów na całym świecie wykorzystuje
licencje SOLIDWORKS Education. Przy okazji, firma zatroszczyła
się nie tylko o studentów, czy nawet uczniów (w Polsce
licencje edukacyjne można znaleźć także w technikach, nie
tylko na wyższych uczelniach – przyp. redakcji), ale także o
tych, którzy nimi dopiero kiedyś zostaną. W zeszłym roku
zapowiedziano pojawienie się specjalnej aplikacji dla
najmłodszych, dostępna była wersja beta, a w tym roku
zaprezentowano już pełną wersję „SOLIDWORKS Apps for Kids” –
narzędzia, które może stanowić swoiste przedszkole
wprowadzające naszych „milusińskich” w świat aplikacji 3D.
Więcej informacji na temat
SOLIDWORKS Apps for Kids, a także wersję demo, można znaleźć
tutaj:
http://www.swappsforkids.com/
Drugi dzień konferencji
zakończyły... zawody robotów, „The Robo Ruble” (także kolejny
raz pojawił się element stricte rozrywkowy). Tutaj walka
odbywała się jak najbardziej na serio, a cel był prosty –
zniszczyć robota konkurencji. W powietrzu dosłownie fruwały
części i metalowe odłamki. Widowiskowe? Na pewno, cztery
biorące udział w zawodach zespoły były bardzo podekscytowane,
ale ja czekałem już na kolejną sesję generalną i przegląd
nowości, a także listę Top Ten Enhancements Requests...
Dzień III. Przyszłość...
Ten dzień od zawsze koncentrował
się na tym, czego można spodziewać się w nowej odsłonie
SOLIDWORKS. Podobnie było w tym roku – z jedną istotną
różnicą, o czym za chwilę.
Scenę zdominował Kishore
Boyalakuntla (niegdyś odpowiedzialny za symulacje, a obecnie
starszy dyrektor DS SOLIDWORKS, odpowiedzialny m.in. za
zarządzanie portfolio oferowanych rozwiązań), który omówił
cztery „ekosystemy” w obrębie których rozwijane jest portfolio
produktów sygnowanych marką DS SOLIDWORKS. Były to kolejno:
obszar projektowania do produkcji, zarządzania danymi,
symulacji i IoT (ang. „Internet of Things”)...
„Design for Manufacturing”
To w tym obszarze, w tym
„ekosystemie” możemy mówić o największym i najszybszym
wzroście/rozwoju. Wydano MBD, wprowadzono narzędzia do
inspekcji, do kosztorysowania, do symulacji wtrysku tworzyw
sztucznych i projektowania kompozytów. W tym roku debiutuje
oficjalny SOLIDWORKS CAM – pierwszy krok przygotowujący firmę
do wdrożenia kompletnego „inteligentnego” procesu
produkcyjnego.
Zarządzanie danymi Nowością w tym obszarze – dostępną z SOLIDWORKS 2018 – będzie
„SOLIDWORKS Manage”, który dodaje istotne możliwości, m.in.:
• zarządzanie zasobami
wykorzystywanymi na potrzeby projektu,
• kontrolę nad terminami kolejnych etapów realizacji,
• złożone procesy biznesowe,
• specjalny pulpit nawigacyjny i raporty dotyczące danych
krytycznych.
Symulacje Obszar symulacji jest następnym
ekosystemem DS SOLIDWORKS. Tutaj pojawia się nowe narzędzie
walidacyjne do rozwiązywania złożonych problemów analizy
strukturalnej, takich jak duże deformacje, skomplikowanie
elementów i jednoczesne wykorzystanie różnych złożonych
materiałów. „Inżynier symulacji” (ang. Simulation Engineer) –
bo o nim tutaj mowa – jest częścią platformy 3DEXPERIENCE i
wykorzystuje technologię ABAQUS firmy SIMULIA. Dostęp do tego
narzędzie można uzyskać dosłownie za pomocą jednego kliknięcia
z poziomu SOLIDWORKS.
Kishore
Boyalakuntla przedstawiał kolejno „ekosystemy” DS SOLIDWORKS...
IoT
Czwarty ekosystem to wspomniany
internet rzeczy (IoT). Internet rzeczy to koncepcja, wedle
której jednoznacznie identyfikowalne przedmioty mogą pośrednio
albo bezpośrednio gromadzić, przetwarzać lub wymieniać dane
np. za pośrednictwem sieci komputerowej.
Było to okazją do zaprezentowania
jednego z ciekawszych case studies – firmy Freight Farms,
której założyciel – Jon Friedman – w rozmowie z Kishore
opowiedział, jak narodziła się koncepcja pól uprawnych w
konterach (sic!) i w jaki sposób została zrealizowana w
praktyce.
W
kontenerze w ciągu jednego tygodnia, nakładem 20 godzin pracy,
można „wyprodukować”... 1000 główek sałaty!
Freight Farms Leafy Green Machine
to 40-metrowy kontener, który wykorzystuje system
hydroponiczny do produkcji żywności pochodzenia roślinnego.
System obejmuje m.in. regulację atmosfery tak, że warunki
wegetacji mogą być maksymalnie zbliżone do tych panujących w
naturalnym środowisku, z którego pochodzą uprawiane rośliny.
Wydajność jednego kontenera szacowana jest na... 1000 główek
sałaty tygodniowo (!), a praca związana z taką „uprawą” nie
powinna zająć więcej, niż 20 godzin!
18 edycja ModelManii Ostatni dzień konferencji
SOLIDWORKS World to także moment ogłoszenia wyników konkursu
ModelMania. To już 18 edycja konkursu, w której zgodnie z
tradycją nagrodzono Klientów oraz Resellerów SOLIDWORKS,
którzy w jak najkrótszym czasie zamodelowali detal 3D na
podstawie dostarczonego im rysunku 2D.
Gość z kosmosu
Gościem specjalnym trzeciego dnia
konferencji była Anousheh Ansari, amerykańska business-women
irańskiego pochodzenia (prezes i współzałożyciel Prodeo
Systems), która realizując jedno ze swych marzeń (jeszcze z
dzieciństwa) sfinansowała swój ośmiodniowy pobyt na
międzynarodowej stacji kosmicznej. Anousheh jest
współzałożycielką fundacji, przyznającej nagrodę Ansari X
Prize za wybitne dokonania na drodze eksploracji przestrzeni
kosmicznej – ale także, co podkreśliła w trakcie konferencji
prasowej – eksploracji głębin oceanów.
Jej zainteresowania dziedzinami inżynierii, elektroniki i
informatyki zainspirowane zostały lekturą książek wizjonerów,
jakimi byli chociażby Juliusz Verne, czy Gene Roddenbery.
Gościem specjalnym trzeciego dnia
konferencji była Anousheh Ansari, amerykańska business-women
irańskiego pochodzenia
(prezes i współzałożyciel Prodeo Systems), fundatorka
nagrody Ansari X Prize...
– Wyobraźnia jest ważniejsza, niż
wiedza – Anousheh zacytowała w trakcie swojego wystąpienia
słowa Alberta Einsteina. Mówiła o przyszłości
spersonalizowanej inżynierii zarówno na Ziemi (porównanej
przez nią do ogromnego statku kosmicznego), jak i w kosmosie,
o znaczeniu technologii, ale także o humanistycznym podejściu
do zagadnień stricte technicznych.
Swoją prezentację zakończyła
deklamacją utworu Karen Raven:
„Mogę urosnąć tylko tak wysoko,
jak sięgam,
Mogę podążać tylko tak daleko, jak daleko szukam,
Mogę widzieć tylko tak głęboko, jak daleko patrzę,
Mogę być tylko taka, jak o tym marzę, by być...”
Co nowego w SOLIDWORKS 2018
Zgodnie z tradycją konferencja
zakończyła się prezentacją nowości spodziewanych w kolejnej
odsłonie SOLIDWORKS. I podobnie jak w ubiegłych latach, zespół
odpowiedzialny za rozwój oprogramowania przekazał te
wyczekiwane przez wszystkich informacje w zabawnej,
rozrywkowej konwencji. Tym razem specjaliści SOLIDWORKS nie
wcielili się w postaci znane z szerokiego ekranu, ale... w
uczestników show pod znamiennym tytułem: „SOLIDWORKS Next Top
Modeler”.
„SOLIDWORKS
Next Top MODELer" to tegoroczny sposób na przedstawienie
nowości
SOLIDWORKS 2018 w humorystyczneji rozrywkowej konwencji. Amerykanie lubią się bawić :)
W swoistym konkursie wzięło udział czterech
uczestników – aspirujących projektantów, którzy demonstrowali
kolejne narzędzia i funkcje, które znajdziemy
najprawdopodobniej już jesienią w SOLIDWORKS 2018. A wśród
nich, m.in.:
I. Jeśli chodzi o usprawnienia
modelowania i szkicowania: • obiekty szkicu lustrzanego 3D – możliwe będzie
odzwierciedlanie lustrzanych odbić elementów/obiektów szkicu
przestrzennego,
• możliwe będzie rysowanie konturów przez szkicowanie za
pomocą pióra, rysika lub wręcz palca (na urządzeniach z
ekranem dotykowym, pod kontrolą systemu Windows 10),
II. W obszarze wydajności: • zmieniono wygląd ekranu głównego i okna powitania,
• wprowadzono pasek postępu wczytywania złożenia,
• rozszerzono obsługę gestów myszy (do 12.),
• wciśnięcie klawisza ALT będzie powodować ukrycie powierzchni
(w trakcie definiowania wiązań),
• możliwość wyłączania zbędnych danych graficznych w modelu,
• zwiększenie łatwości obsługi i wydajności w pracy z dużymi
złożeniami (środowisko Large Design Review),
III. Narzędzie 3D Interconnect
wzbogacone zostanie o: • bezproblemową obsługę formatów STEP, IGES, ACIS, JT,
• aktualizację plików zapisanych w formatach neutralnych,
• podczas importu rozpoznane i zachowane zostają wszystkie
krzywe, szkice etc.,
• odczytane zostają właściwości niestandardowe,
IV. A w obszarze PDM: • Nowa funkcja Tab i Slot, która działa w częściach i
zespołach,
• SOLIDWORKS PDM: dwukierunkowa komunikacja z tabelami rewizji
(zmian rysunku),
Dokonano także dalszej integracji
SOLIDWORKS ze środowiskiem SIMULATION.
Czego zabrakło? Po raz pierwszy podczas sesji generalnej trzeciego dnia
konferencji zabrakło prezentacji listy dziesięciu najbardziej
wyczekiwanych usprawnień, przygotowywanych na życzenie
użytkowników. Organizatorzy w tym roku zdecydowali się
przygotować specjalny panel, specjalną sesję, prowadzoną
równolegle z dedykowanymi specjalistycznymi prezentacjami,
ćwiczeniami i warsztatami. Było to o tyle ciekawe, iż można
było poznać historię powstania listy „Top Ten...”, sposób jej
organizowania (zbierania głosów, analizowania ankiet etc.), a
także zajrzeć trochę za kulisy pracy zespołu odpowiedzialnego
za kwestie Research & Development w DS SOLIDWORKS. I chociaż
Bruce Holway nie pojawił się w tym roku na scenie, to miałem
okazję porozmawiać z nim i oczywiście poznać tegoroczną listę
„Top Ten”.
Po lewej:
Gian Paolo Bassi podczas prezentacji listy „Top Ten”, po
prawej: autor i Bruce Holway...
Z kolei Gian Paolo Bassi, CEO DS
SOLIDWORKS obiecał, iż weźmie pod uwagę propozycje uczestników
i w przyszłym roku lista „Top Ten” pojawi się w tradycyjnej
postaci na scenie, jak i na specjalnym panelu podobnym do
tegorocznego.
„Top Ten Enhancements Request”
Na tegorocznej liście „Top Ten”
znalazły się m.in. takie pozycje, jak:
• pełna integracja narzędzia do modelowania Sub-D,
• automatycznie tworzona lista BOM dla elementów złącznych,
bez potrzeby ich „fizycznego” umieszczania w modelu złożenia,
• eksportowanie listy BOM do tabeli Excel wraz z miniaturami
elementów (modeli) składowych,
• obsługa i tworzenie geometrii o zerowej grubości (tzw. ZTG –
zero thikness geometry),
• poprawa wydajności i jakości podczas importu dużych plików
(modeli) w formatach IGES i STEP, ze szczególnym
uwzględnieniem sytuacji, kiedy w modelach występuje dużo
małych elementów składowych powierzchni,
• zwiększenie stabilności systemu,
i wymieniane na pierwszym miejscu
– poprawienie nielicznych błędów pojawiających się w systemie
(przedstawiciele R&D wspomnieli zresztą, iż błędy zdarzające
się w module blach zostały już naprawione).
„Conference adjours”
Nie tyle konferencja, co sesja
generalna trzeciego dnia zbliżała się ku końcowi (bo panele,
sesje treningowe i wykłady trwały do końca dnia).
Jeśli ktoś
odniósł wrażenie, że SOLIDWORKS World to tylko sesja
generalna, to jest w błędzie.
Po lewej: jeden z licznych wykładów, po prawej: sesja „hands-on”...
Na scenę
wszedł Gian Paolo Bassi, który podziękował ponad 5000
użytkownikom obecnym na sali, a także wszystkim oglądającym na
żywo transmisję tegorocznego wydarzenia. Podkreślił, że
najbardziej podczas konferencji SOLIDWORKS World lubi
spotkania z użytkownikami i ich „osobistymi historiami”
związanymi z oprogramowaniem CAD, z pracą zawodową,
społecznością użytkowników. To takie „spotkania rodzinne”.
Istotnie konferencja jest miejscem, podczas którego nie tylko
zawiązywane są nowe kontakty, znajomości, przyjaźnie... ale
często bywa także jedynym miejscem regularnych spotkań „w
realu” dla osób, które mieszkają i pracują bardzo daleko od
siebie. Pod tym stwierdzeniem podpisuję się obiema rękami –
widząc znajome twarze człowiek uświadamia sobie, że to już...
tyle czasu minęło.
Kolejne SOLIDWORKS World już za
rok, 4-7 lutego 2018 r., ponownie w LA-LA Land.
*Zagadka piły tarczowej
Jedyne racjonalne wytłumaczenie, jakie przychodziło mi na
myśl, to takie zaprojektowanie uchwytu na kark osoby
poddawanej „próbie”, by wirujące ostrze przechodziło jak
najbliżej, sprawiając wrażenie, że istotnie przechodzi przez
ciało... Ale możliwe, że się mylę – o czym mogą świadczyć
zdjęcia i nagrania z konferencji...