W przygotowaniu
nr 5-6(25-26) 2017
dostępny
po 29.12.2017
Wydanie aktualne
nr 3-4(23-24) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
Wydania
archiwalne
nr 1-2(21-22) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
nr 1-2(19-20) 2015
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
numer 1(18) 2014
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
numer 1(17)
2013
dostępny w pdf, wydanie flash
tutaj
numer 1(16) 2012
dostępny
w
archiwum
numer 1(15) 2011
dostępny
w
archiwum
numer 4(14) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 3(13) 2010
HD już dostępny
w archiwum
numer 2(12) 2010
dostępny
w archiwum
numer 1(11) 2010 dostępny
w archiwum
|
Wielki Czwartek, 2.04.2015 r.
O co chodzi
Mattowi Lombardowi?
Myślę,
że o... Onshape
Obok Deelipa Menezesa, mój
autorytet i faworyt wśród osób prowadzących blogi na temat
systemów CAD. Śledziłem jego posty jeszcze w czasie, gdy
pisywał z pozycji wybitnego znawcy SolidWorks (to on jest
autorem wielu wydań „Biblii” SolidWorks, które ukazywały się
regularnie, wraz z nowymi odsłonami tego oprogramowania)...
Maciej
Stanisławski
Blog poświęcony SolidWorks (Dezignstuff)
przeszedł już do historii. Matt Lombard porzucił DS SolidWorks,
powodowany przynajmniej częściowo niezadowoleniem z polityki
szefostwa firmy; owo niezadowolenie manifestował wielokrotnie
na swoim blogu. Nie podobały mu się eksperymenty z jądrem
systemu, głośny szum dotyczący niepewnej jak się zdawało
przyszłości SolidWorks etc. Obecnie także prowadzi blog (On
the Edge) – tym razem mając na sobie koszulkę... nomen
omen Solid Edge. Blog prowadzi profesjonalnie i widać, że jest
fachowcem także w dziedzinie tego oprogramowania; oba bazują
na tym samym, cenionym przez Matta kernelu Parasolid.
Takie „zmiany barw”, takie
transfery – nie są niczym nadzwyczajnym w żadnej branży, także
w branży CAD. Dlaczego zatem o tym piszę? Cóż, śledząc
ostatnio wpisy pojawiające się na „On the Edge”, mam wrażenie,
że Matta zaniepokoiło pojawienie się nowego gracza na rynku
„dużych” rozwiązań CAD 3D. Przynajmniej dwa z nich poznał „od
podszewki” – zarówno SolidWorks, jak i Solid Edge. Co zatem
Matt Lombard myśli o
Onshape?
Wydaj swoje pieniądze na CAD, który zwiększy twoje
możliwości...
Jakiś czas temu uderzył mnie (prawie dosłownie) fragment
wpisu Matta pt.: „Oparte na historii i bezpośrednie” (ang.
History and Direct). To bardzo interesujący wpis, w którym
Matt zwraca uwagę na różnice w podejściu do modelowania i
sposobach realizacji modelowania 3D w różnych systemach CAD.
Wskazuje tutaj na możliwości Technologii Synchronicznej,
dostępnej w rozwiązaniach Siemens PLM Software, a w tym
konkretnym przypadku – w Solid Edge ST7. Możliwości
modelowania albo swobodnego, albo parametrycznego, opartego na
historii operacji, albo wręcz połączenia w jednym modelu
jednego i drugiego...
– Delete/Move Face to nie jest
modelowanie bezpośrednie, Instant 3D to nie jest modelowanie
bezpośrednie – pisze (grzmi!) Matt, odnosząc się do
rozwiązań innych dostawców systemów CAD. Owszem, trzeba
przyznać mu rację, ale nie należy zapominać, iż wymienione
przez niego narzędzia/funkcjonalności pozwalają na uzyskanie
podobnych, zbliżonych efektów. I mają co najmniej tylu samych
zagorzałych zwolenników, jak inne, konkurencyjne rozwiązania,
czy sposoby podejścia do zagadnienia. A to, że posługując się
nimi użytkownik musi wykonać więcej operacji, albo odpowiednio
wcześniej zastanowić się, w jakiej kolejności będzie je
wykonywał... cóż, „nie to jest ładne, co ładne, ale co się
komu podoba”. Wielokrotnie pisałem na swoich łamach, że nie ma
jednego, idealnego systemu CAD. Ale jeśli znaleźliśmy system
CAD, który odpowiada nam, który pozwala nam się rozwijać –
jako inżynierom, projektantom – i zaspokaja nasze potrzeby w
tym zakresie – to dla nas jest on idealny.
A jednak jestem w stanie
zrozumieć to wyczuwalne rozgoryczenie blogera: ma coś, co
wydaje mu się świetne i sprawdzone, tą opinię jest w stanie
poprzeć bagażem swojego doświadczenia, a jednak nie wszyscy
sięgają po polecane przez niego rozwiązanie! To boli...
Rynek
aplikacji CAD powinien być rynkiem klienta – im większa
konkurencja, im większy wybór,
im większa rozpiętość cenowa, w tym lepszej sytuacji są
użytkownicy systemów CAD. Frazes? Ale prawdziwy.
Na zdjęciach powyżej wielkanocne jajko nakreślone i
zamodelowane w oknie przeglądarki – czyli w Onshape...
Od pojawienia się Technologii
Synchronicznej minęło już kilka lat, ale na swoim przykładzie
wiem doskonale, że pojęcie to kojarzy mi się już
nierozerwalnie z Solid Edge. I lubię pracować w tym programie.
Ale z przyjemnością sięgam też do SolidWorks... oba systemy
mają swoje zalety, oba mają swoje ograniczenia (vide próba
porównania z
CADblog.pl nr 1(17)2013). Z jednej strony ST, z drugiej
wielokrotnie przytaczane przez doświadczonych użytkowników
opinie, że tylko modelowanie parametryczne zapewnia im
poczucie kontroli, pełnej kontroli nad tym, co robią. Zadano
mi kiedyś pytanie: gdybym miał zająć się zawodowo
projektowaniem, a nie opisywaniem narzędzi do projektowania,
to jaki system CAD bym wybrał? Nie umiem wskazać jednego
rozwiązania. Wydaje mi się, że takiego „obiektywnie”
najlepszego systemu CAD po prostu nie ma, a wszystko zależy od
kryterium, jakie się przyjmuje. Nie zapomnę opinii jednego z
Czytelników, wychwalającego kolejne wersje bezpłatnego Solid
Edge 2D Drafting. Jego firma produkuje... kartony, pudła i
pudełka tekturowe różnych rozmiarów i bezpłatny CAD 2D w
zupełności spełniał wszystkie oczekiwania i potrzeby firmy. I
spełnia je nadal.
Powiedzmy zatem, że idealny
system CAD nie istnieje, albo – że istnieje tyle idealnych
systemów CAD, ilu znajdziemy usatysfakcjonowanych
użytkowników. Natomiast czytając kolejne wpisy na „On the
Edge” dochodzę do wniosku, iż jego autor obawia się, iż dla
wielu takim idealnym systemem może okazać się... Onshape.
Lombard nie pisze o tym wprost.
Gdy porównuje możliwości Solid Edge z Technologią
Synchroniczną do produktów konkurencji, nie wymienia nazw,
jedynie je sugeruje, mniej lub bardziej subtelnie (np. „'Works”
– o SOLIDWORKS, „the other new CAD package announced this
week is based on Parasolid” – to o Onshape). I widać, że
to „Onshape” z jakichś przyczyn powoli zaczyna przesuwać się
do centrum jego uwagi.
Lombard pisze o „nowym systemie
zaanonsowanym w tym tygodniu, bazującym na Parasolid”, a
między wierszami czytamy, że mimo iż jest to nowe rozwiązanie
na rynku aplikacji CAD 3D, to oferuje tradycyjne podejście do
modelowania, znane z SOLIDWORKS. Ale nie wspomina o tym, że
kernel Parasolid to nie jedyne zapożyczenie od Siemens PLM
Software; Onshape korzysta także z
D-cube Components (link tutaj), a to już zbliża go
bardziej w stronę Solid Edge ST, niż SOLIDWORKS.
Ale w wypowiedzi Matta uderzyło
mnie coś innego. Podsumowując swoje rozważania na temat „History
and Direct”, napisał, że „liczy się elastyczność i łatwość
w robieniu rzeczy w sposób dokładnie taki, jak chcemy, aby
były/wyglądały. A nie trochę pół-szybkich pół-prawd o tym czy
twój system CAD pozwala na edycję/modelowanie bezpośrednie,
swobodne.” A także, że liczy się to, w jaki sposób dane
narzędzie pomaga w projektowaniu, w jaki sposób pozwala na
przeprowadzanie zmian, bo na tym polega nasza praca, i nie ma
tutaj znaczenia „IT i aplikacje pracujące w chmurze”. „Wydaj
swoje pieniądze na CAD, który zwiększy twoje możliwości...”.
Który z obecnie oferowanych
systemów CAD 3D jest bezpłatny, w dodatku – dostępny
całkowicie (i jedynie) w chmurze, jako rozwiązanie „cloud
computing”? Onshape. A przecież to, że coś jest dostępne
jedynie „on-line”, że jest dostępne za darmo, nie wyklucza
tego, że da się z tym pracować elastycznie, że projektowanie i
przeprojektowywanie w tym nowym środowisku nie sprawi
większych trudności, niż w innych systemach CAD.
Chmura to rozwiązanie IT, a
nie CAD...
Kolejny wpis. I
kolejne stwierdzenia słuszne, celne – ale nie odkrywcze. Od
Autora blogów o cenionych przeze mnie systemach CAD 3D
(złośliwi mówią, nie bez racji, że jedną nogą staram się stać
na Solid Edge, drugą na SolidWorks i tak balansować na łamach
CADblog.pl, Swblog.pl i SolidEdgeblog.pl; złośliwcom
odpowiadam, że rośnie mi „trzecia noga”) spodziewałem się – i
nadal spodziewam, ba – wręcz oczekuję – bardziej
merytorycznego podejścia do Onshape, niż rozprawianie się z
twierdzeniami produkowanymi przez działy marketingu tej
ostatniej firmy...
I liczę na to, że prędzej czy
później się ich doczekam. Pewnie się nie zawiodę :)
(ms)
Wybrane posty Matta Lombarda
•
http://ontheedge.dezignstuff.com/history-and-direct/1604
•
http://ontheedge.dezignstuff.com/when-you-switch-and-you-will-switch-which-way-will-you-go/1614
[ powrót na stronę główną
]
reklama
|
Blog monitorowany
przez:
|