W przygotowaniu

nr 5-6(25-26) 2017
dostępny
po 29.12.2017

Wydanie aktualne

nr 3-4(23-24) 2017
dostępny w pdf, wydanie flash tutaj

Wydania archiwalne

nr 1-2(21-22) 2017
dostępny w pdf, wydanie flash tutaj

nr 1-2(19-20) 2015
dostępny w pdf, wydanie flash tutaj

numer 1(18) 2014
dostępny w pdf, wydanie flash tutaj

numer 1(17) 2013
dostępny w pdf, wydanie flash tutaj

numer 1(16) 2012
dostępny
w archiwum

numer 1(15) 2011
dostępny
w archiwum

numer 4(14) 2010
HD dostępny
w archiwum

numer 3(13) 2010
HD dostępny
w archiwum

numer 2(12) 2010
dostępny
w archiwum

numer 1(11) 2010 dostępny
w archiwum
(...)

Wtorek, 1.12.2015 r.

Najtańszy komputer świata

Raspberry Pi Zero to obecnie najtańszy komputere na świecie. Można go kupić za pięć dolarów (sic!), albo otrzymać za darmo – jeśli kupimy wydanie miesięcznika The MagPi

Jak na swoją cenę, urządzenie zaskakuje możliwościami. Płytka o powierzchni 65 × 30 mm zawiera jednordzeniowy układ SoC Broadcoma BCM2835 (znany ze starszych wersji Pi, z tym samym GPU Videocore 4), o taktowaniu 1 GHz (o 40% szybszy niż wcześniejsze, oryginalne Raspberry Pi 1), pamięć 512 MB RAM DDR2, gniazdo kart microSD, złącze miniHDMI (z obsługą rozdzielczości 1080p, 60FPS), dwa złącza microUSB do zasilania i transferu danych, oraz „gołe” (bez pinów) złącza GPIO i composite video. Zużycie energii przez to maleństwo nie przekracza 0,7 W. A praktyczne możliwości? Cóż, można na nim uruchomić bez problemu... Minecrafta, Sonic Pi czy Scratcha.

Jednak Raspberry Pi Zero powstał w odpowiedzi na potrzeby tych projektantów, którzy za przysłowiowe „grosze” mogą teraz nabyć komplenty „mózg” do swoich urządzeń, z procesorem głównym o wydajności wystarczającej, by sprostać zadaniom związanym z automatyzacją i zintegrowanym układem graficznym o mocy wystarczającej, by zapewnić przetwarzanie obrazu w czasie rzeczywistym.

Jak słusznie zauważa redakcja portalu DobreProgramy.pl, taki sprzęt może się także okazać wręcz wymarzonym dla fanów emulacji retro. Poradzi on sobie nie tylko z grami na 8-bitowe Atari, czy Commodore 64, ale też dzięki projektowi UAE4Armiga4Pi uruchomimy na nim nawet gry dla Amigi 500 – z pełną wydajnością. Świadomość, że robimy to na urządzeniu kosztującym tyle co przyzwoity obiad w jadłodajni zmusza do zastanowienia się, jak daleką drogę przeszliśmy w ciągu tych wszystkich lat – pierwsze Amigi kosztowały przecież u nas więcej, niż wynosiło kilka miesięcznych pensji...

Raspberry Pi Zero można już kupić w sklepie internetowym element14 oraz innych lepiej wyposażonych sklepach z elektroniką, niebawem będzie zapewne także dostępny w rodzimych serwisach aukcyjnych.

Źródło: dobreprogramy.pl, interestingengineering.com

 powrót do strony głównej
 

Blog monitorowany przez: