strona 3 z
3
<
1 |
2 |
3 | >
Historia komputerowych
systemów
wspomagających projektowanie,
wytwarzanie i analizy inżynierskie
ciąg dalszy...
Początki PLM,
czyli narodziny systemów PDM
Rozwój i
upowszechnienie się systemów CAD zaowocowało szybkim
przyrostem dokumentacji rysunkowej w postaci elektronicznej, a
także szeregu innych dokumentów z nimi związanych (opisy
techniczne i technologiczne, arkusze kalkulacyjne zestawień
materiałowych etc.). Już w połowie lat 80. niektóre z firm
zaczęły specjalizować się w opracowywaniu oprogramowania
pozwalającego na kontrolę i zarządzanie obiegiem tego typu
dokumentów w firmie (np. SherpaWorks). Smaczku tym inicjatywom
dodał sukces Boeinga, który model 777 opracował nie
korzystając w ogóle z dokumentacji papierowej; stało się
jasne, że systemy pozwalające zarządzać wszystkimi dokumentami
związanymi z produkcją i projektem (nie tylko rysunkami), mają
przed sobą świetlaną przyszłość.
Z początkiem lat 90. liczba
dostawców oprogramowania PDM (z ang. Product Data Management)
gwałtownie wzrosła. Tym bardziej, że wśród nich znaleźli się
dotychczasowi producenci systemów CAD. EDS/Unigraphics
wprowadził swój pierwszy program klasy PDM – InfoManager – w
1991 roku. W 1992 roku powstała firma Metaphase, która była
spółką joint-venture między SDRC i Control Data. W tym samym
roku pojawiła się także Workgroup Technology Corporation.
Zainteresowanie systemami PDM
okazało się tak wielkie, że niektórzy z dotychczasowych
producentów systemów CAD poważnie zaczęli zastanawiać się
nad... zmianą branży. Trudno się dziwić, skoro np. Adra
Systems, która od połowy lat 80. oferowała oprogramowanie
CADRA 2D na platformę PC, a od 1992 roku wersję 3D tego
systemu, w 1994 roku osiągnęła przychody ze sprzedaży swojego
nowego produktu – MatrixOne PDM na poziomie większym, niż ze
sprzedaży systemów CAD!
3D CAD i
Windows...
W międzyczasie jasnym
już było, że przyszłość należeć będzie do systemów CAD 3D,
chociaż rynek aplikacji 2D był (i nadal pozostaje) ogromny,
tyle tylko że – przynajmniej teoretycznie – bez perspektyw
rozwoju. Aplikacje 3D bazujące na modelowaniu bryłowym b-rep i
coraz częściej także na powierzchniowym opartym o krzywe NURBS,
osiągnęły taki etap swojego rozwoju, iż producenci zaczęli
przywiązywać większą wagę nie tyle do fundamentów ich
technologii, co do łatwości obsługi, rozszerzania możliwości
dostępnych dla przeciętnych użytkowników, funkcjonalności etc.
Nie sposób nie odnieść wrażenia, iż było to nadal elementem
walki konkurencyjnej ze standardami, które wyznaczyło przed
paru laty PTC swoim Pro/E. Z drugiej jednak strony, w owym
czasie wszystkie liczące się systemy dysponowały podobnym
potencjałem.
I wtedy, w 1995 roku, na rynek
wkroczył dość agresywnie SolidWorks, reklamując swój system 3D
jako „dający 80% możliwości Pro/E za 20% jego ceny”**!
Nawiasem mówiąc, kampanie reklamowe dyskredytujące w oczach
użytkowników programy konkurencji, a prowadzone między Pro/E i
SolidWorks, jeszcze do niedawna można było obserwować za
oceanem na łamach czasopism (także w e-wydaniach) poświęconych
problematyce CAD. Ale ważne było coś jeszcze – SolidWorks od
początku powstał nie na UNIX, ale na platformę PC, a
konkretnie – na Windows.
Pierwszą
profesjonalną witrynę, a później portal, uruchomiła firma
Autodesk.
Domena
www.autodesk.com
funkcjonuje od 1995 roku...
Ale jeśli spodziewają się
Państwo, iż reakcja pozostałych producentów na „pierwsze
wydanie” SolidWorks była podobna do tej, jaka miała miejsce w
1987 roku po premierze Pro/E, to są Państwo w błędzie.
Sytuacja na rynku była już zupełnie inna; w 1987 roku wszyscy
za sprawą PTC zmuszeni byli dokonać zmian w kodach źródłowych
swoich systemów, w architekturze swych programów. Już sam
interfejs bazujący na okienkach był wtedy ewenementem, a
przecież do 1995 roku stał się czymś oczywistym. Na dobrą
sprawę, pojawienie się SolidWorks zmusiło tych, którzy jeszcze
tego nie zrobili, do zainteresowania się możliwościami Windows
NT i do szybkiego opracowania nowych wersji swoich programów
właśnie na tą platformę. A Windows budził zainteresowanie,
chociażby ze względu na znakomicie opracowane narzędzia, takie
jak MFC, Visual C++ i inne, pozwalające m.in. na szybkie i
sprawne tworzenie aplikacji dla tej platformy systemowej. Na
tyle szybkie i sprawne, że do końca 1995 roku wszyscy
producenci CAD 3D dla UNIX dysponowali już wersjami
przystosowanymi do pracy w Windows.
Czy było to kłopotliwe na dłuższą
metę? Opracowywanie dwóch wersji każdego programu? Z pewnością
tak, z drugiej jednak strony producenci musieli liczyć się z
tym, że dla części użytkowników stabilność i wydajność stacji
roboczych pracujących pod Unixem będzie priorytetowa, a dla
innych dostępność komputerów klasy PC będzie się liczyć
bardziej, nawet kosztem słabszych osiągów. Wkrótce potem stało
się oczywiste, że różnica w osiągach i wydajności będzie się
zacierać; poczciwe PC dysponowały coraz wydajniejszymi
procesorami, a także mocnymi kartami graficznymi produkowanymi
przez licznych dalekowschodnich wytwórców, co dawało dużo
więcej możliwości wyboru i swobodniejszej konfiguracji
sprzętu, niż w przypadku komputerów zarządzanych przez Unix.
Dostawcy 3D CAD dla Unixa szybko
odczuli presję cenową, wynikającą z tego, że wielu
użytkowników wybierało SolidWorks 95 – jako rozwiązanie
kilkukrotnie czasami tańsze. Z kolei oferenci koncentrujący
się przede wszystkim na programach 2D, zmuszeni zostali do
szybszego wdrożenia własnych wersji oprogramowania 3D
dysponujących wydajniejszymi modelerami niż np. ACIS, gdyż
część użytkowników – tych poszukujących wydajniejszych
narzędzi – wybierała droższy system – jakim był SolidWorks w
odniesieniu do programów 2D lub słabszych funkcjonalnie 3D. W
taki sposób narodził się rynek „średniego klienta”. Swego
rodzaju miarą sukcesu, jaki odniósł SolidWorks, był fakt, iż
po dwóch latach od ukazania się pierwszej edycji SW, Dassault
Systemes zdecydowała się przejąć całą firmę za niebagatelną
kwotę 320 milionów dolarów.
.png)
Sonda. Odcinek pt. „CAD”
cz. 3 z 3 dostępna na kanale YouTube
1996 rok przyniósł premierę
oprogramowania 3D podobnego do SolidWorks i także opracowanego
od podstaw na platformę Windows. Mowa tutaj o Solid Edge
(wtedy jeszcze Intergraph’u; przypomniałem sobie, jak mój były
szef zwykł mylić oba systemy, zapewne przez zbieżność
pierwszych członów ich nazw, co prowadziło czasami do dosyć
niezręcznych sytuacji). Sukces, jaki odniósł bazujący na ACIS
Solid Edge, zaowocował przejęciem Intergraphu przez
EDS-Unigraphics w 1997 roku, a więc krótko po tym, jak
Dassault Systemes zakupiło SolidWorks.
Dla Autodesku oznaczało to, iż
użytkownicy jego systemu 2D decydując się na podjęcie pracy w
3D, przejdą do konkurencji. A przecież stanowiły ją nie tylko
SolidWorks i SolidEdge, ale także oprogramowanie Bentley
Systems i wiele innych. Lider oprogramowania 2D nie spoczął na
laurach i w 1996 ukazał się Mechanical Desktop, który był tak
naprawdę pierwszym prawdziwym oprogramowaniem 3D Autodesku, a
który błyskawicznie... stał się numerem jeden wśród systemów
CAD 3D pod względem sprzedaży na świecie.
A inni? Computervision, tracąca
systematycznie swoją pozycję na rzecz innych producentów,
zaprezentowała w 1997 roku program DesignWave, który był
kolejnym 3D CAD na PC, a bazował na... Parasolid używanym
przez Unigraphics.
Jak podają miarodajne źródła,
przełom 1996 i 1997 roku był jednocześnie ostatnim okresem
wielkich transakcji na amerykańskim rynku systemów CAD.
General Motors zdecydowała się na wdrożenie Unigraphics, a
Ford zastąpił swój „wewnętrzny system”, jakim był PDGS CAD,
rozwiązaniami dostarczanymi przez SDRC – czyli I-deas. Od tej
pory konkurowanie na rynku stało się trudniejsze, a dynamika
wzrostu sprzedaży już nie osiągnęła poziomu z przełomu lat 80.
i 90. Konsekwencją konieczności dywersyfikacji oferty był
rozwój oprogramowania klasy PDM, a wkrótce potem... systemów
PLM, a także standardu Web 2.0.
Era akwizycji
Druga połowa lat 90.
to w zasadzie „era akwizycji”. I nie chodzi tutaj o tabliczki
z hasłem „akwizytorom dziękujemy”, ale o fakt, iż wielcy
producenci oprogramowania zrozumieli, iż nie da się budować
pozycji rynkowej oferując tylko i wyłącznie „goły” system CAD,
obojętnie 2D czy 3D, niezależnie od tego, jak dobry by on nie
był. Trzeba było poszerzać ofertę o coś więcej. Tymi nowymi
obszarami dla niektórych producentów okazało się PDM, szybko
ewoluujące w kierunku współcześnie znanych i coraz bardziej
rozpowszechnionych systemów PLM. Słowo „współcześnie”
zabrzmiało w moich uszach tak, jakbym pisał o bardzo odległych
czasach, zamierzchłej przeszłości – ale w dziedzinie
oprogramowania i technik komputerowych zmiany następują
błyskawicznie, a 12 lat, które upłynęły od przejęcia przez
Dassault Systemes młodej, ale dobrze prosperującej firmy
SolidWorks wydają się czymś więcej, niż jedną zaledwie dekadą.
To właśnie Dassault Systemes
zaczęło w 1997 roku swoisty „boom” na akwizycje, dokonując
przejęcia SolidWorks. W tym samym roku EDSUnigraphics przejęło
Solid Edge od Intergraphu. Dassault nie poprzestało na
wchłonięciu SolidWorks i dokonało jeszcze jednego „zakupu” –
wybór padł na Deneb Robotics (firmę założoną w 1985 roku),
która już wtedy uznawana była za jednego z liderów rynkun
aplikacji do wizualizacji. 1998 okazał się rokiem spokojnym,
ale już w 1999 roku Parametric Technology przejęło
Computervision, a Dassault Systemes – Matra Datavision.
Konsolidacja na rynku dostawców oprogramowania pogłębiała się.
Jednocześnie począwszy od drugiej
połowy lat 90. coraz większego znaczenia nabierała globalna
sieć www. Wszyscy producenci oprogramowania – nie tylko CAD –
szybko zrozumieli znaczenie dostępu do sieci, możliwości „B2B”
etc. Jednym z pierwszych było Alibre, które stosunkowo szybko
zaanonsowało wprowadzenie rozszerzeń systemów pozwalających na
obsługę serwerów i wymianę danych 3D CAD poprzez Internet.
Głównym celem było jednak
umożliwienie podglądu danych 3D z poziomu przeglądarek
internetowych, a także poszerzenie możliwości wymiany danych
poprzez sieć dla obecnych na rynku rozwiązań klasy PDM. Udało
się to zrealizować po raz pierwszy zdaje się że właśnie
Dassault Systemes, która w 1996 roku wprowadziła tzw. CATIA
Confrerencing Groupware, które pozwalało „internetowej
społeczności” na szybką wymianę nie tylko samych danych, ale
także na umieszczanie adnotacji, wprowadzanie zmian w
projekcie – wszystko „on line”.
W 1997 roku pojawił się CATWeb
Navigator, a wreszcie – w 1998 roku – używana do tej pory i
znana wielu użytkownikom Enovia.
W 1998 roku doszło również do
kolejnego połączenia w ramach już istniejącej grupy – EDS
ogłosiło utworzenie Unigraphics Solutions (Unigraphics i
iMANdivision), a w 1999 roku prezes firmy podkreślił, iż od
tej pory jej działania koncentrować się będą na sektorze PDM
wspieranym przez możliwości drzemiące w rozwiązaniach
sieciowych; niejako potwierdzeniem tych słów było wprowadzenie
rozszerzeń obsługujących Internet do oprogramowania iMAN PDM.
W tym samym roku Parametric Technology ogłosiło swoje
połączenie z SupplierMarket.com (firmie zależało na
podkreśleniu „e-technologiczności” nowo wprowadzonej aplikacji
Windchill PDM Software), Dassault Systemes ogłosiło przejęcie
Smart Solutions (i oprogramowania SmarTeam Web), a CoCreate
(będące formalnie częścią koncernu Hewlett-Packard)
wprowadziło OpenSpace Web 3D.
reklama
Ewolucja 3D
Jeśli chodzi o same
systemy CAD, przebyły one długą drogę. Każdy z liczących się
producentów oferował oprogramowanie CAD 3D działające w
środowisku Windows, praktycznie każdy z tych systemów pozwalał
na pracę, czy też podglądanie wieloelementowych złożeń,
oferował szkicowanie i jednocześnie zarządzanie złożeniami,
drzewa historii operacji, parametryczność etc.
W 1999 roku Autodesk
zaprezentował swój pierwszy system bazujący na innym niż
AutoCAD jądrze systemowym: mowa tutaj o Inventorze bazującym
na kernelu ACIS od Spatial Technology. Systemy CAD „okrzepły”
i trudno było spodziewać się jakichś nowych, rewolucyjnych
rozwiązań. Rok po roku ich możliwości stopniowo podnoszono,
ale bez przełomowych zmian w technologii. Uwaga producentów
skupiła się na otoczce systemów CAD – narzędziach do
zarządzania projektami (nie tylko dokumentacją), a także na
możliwościach z zakresu wizualizacji...
Producenci pod
presją...
Podobnie jak Ford
model T wyznaczył pewien standard w produkcji samochodów, tak
ponad 80 lat później model Mondeo wyznaczył standard w
sposobie projektowania i organizacji procesów produkcyjnych
nowych samochodów. Gdy w 2000 roku nastąpiła prezentacja
wspomnianego modelu, Ford nie ukrywał, iż zaprojektowany on
został z wykorzystaniem zintegrowanej platformy 3D CAD,
wykorzystującej w pełni narzędzia PDM i możliwości wymiany i
kontroli danych poprzez Internet.
Było to oprogramowanie Ford C3P (CAD
CAM CAE PDM), pozwalające na oszczędność ponad 30% czasu w
stosunku do „tradycyjnych” rozwiązań CAD. Sukces Forda
dowiódł, iż integracja możliwości CAD z PDM i Internetem
pozwala na znaczące zwiększenie możliwości i wydajności
oprogramowania. Inżynierowie zyskali zupełnie nowe standardy
współpracy i wymiany; podczas pracy w ramach jednego projektu
kontaktować się mogły ze sobą zespoły rozsiane po biurach
projektowych danego koncernu na całym świecie. Pomijając
wszystkie inne czynniki, proszę sobie uświadomić, iż oznaczało
to... pracę nad projektem przez 24 godziny na dobę
nieprzerwanie (uwzględniając różnice czasowe).
Istotne było także to, iż
korzystano z tego samego cyfrowego modelu zarówno w działach
marketingu, jak i w biurach odpowiedzialnych za sam projekt,
czy też w działach analiz, wytwarzania etc. PDM powoli stawał
się coraz bardziej współcześnie rozumianym PLM.
W praktyce oznaczało to, iż coraz
więcej firm, niemalże jednego dnia, z „dostawców systemów CAD”
przeistoczyło się w „dostawców rozwiązań PLM”. Ale to temat do
kolejnej części naszego cyklu, która opublikowana zostanie w
najbliższym czasie.
Postaram się opisać w niej
zmiany, które nastąpiły w minonej dekadzie, z uwzględnieniem
rozwoju bezpłatnych rozwiązań CAD...
(ms)
Sprzęt potrzebny do CAD
(kartka z historii)
„Pierwotnie do CAD
stosowano wyłącznie duże systemy komputerowe (ang. Mainframe)
oraz minikomputery. Obecnie do tego celu stosuje się także
komputery osobiste, choć bardziej skomplikowane funkcje mogą być
realizowane wyłącznie na dużych maszynach. Systemy CAD wymagają
komputera o dużej mocy obliczeniowej oraz dobrej grafice,
rozdzielczości nawet 1024 x 1024 punkty i lepszej. Konieczne
jest także skomplikowane oprogramowanie (programy CAD pisane są
najczęściej w językach C, Forth, Pascal lub Fortran).
Wśród komputerów
osobistych stosowanych do CAD przoduje IBM PC (a szczególnie
model AT), który powinien być wyposażony w co najmniej 512 KB
pamięci, koprocesor arytmetyczny, pakiet grafiki o podwyższonej
rozdzielczości (np. EGA lub PGA) oraz dysk stały. Do CAD nadają
się także komputery z procesorem MC 68000 (autor niniejszego
opracowania z pierwszym w życiu systemem CAD zetknął się właśnie
na wyposażonym w tego typu procesor komputerze ATARI serii ST –
przyp. redakcji). Istnieją również systemy CAD przeznaczone dla
mniejszych komputerów, np. AutoCAD dla komputerów pracujących
pod kontrolą CP/M oraz VersaCAD dla Apple II, jednak ich
możliwości są bardzo ograniczone.
Urządzeniami
wyjściowymi są monitory tv, drukarki o możliwościach
graficznych, urządzenia zapisujące obraz na taśmie filmowej
(ang. microfilm recorder), a przede wszystkim plotery, które
wykreślają rysunki dużych formatów o rozdzielczości dziesiątych
części milimetra.
Stosuje się także
wiele urządzeń wejściowych, które są pomocne przy tworzeniu
rysunku. Najpopularniejsze to pióra świetlne (ostatnio wychodzą
z użycia), myszki, manipulatory o trzech stopniach swobody oraz
tabliczki graficzne (ang. digitizer) i urządzenia przetwarzające
na ciąg cyfr obraz zarejestrowany kamerą telewizyjną. (...)”
Wyjątek z książki wydanej w Polsce w II połowie lat 80.:
D. Madej, K. Marasek, K. Kuryłowicz. Komputery Osobiste, s.
260-262. WkiŁ, Warszawa 1987
Cdn.

< wróć do poprzedniej
|
kernele na CADblog.pl |

strona 3 z
3
<
1 |
2 |
3 | >
Całość artykułu, wraz z
dodatkowymi materiałami,
dostępna w wydaniu
PDF – nr 7(8)2009
2009_cover_small.jpg)
Źródła:
http://www.cadazz.com
http://mbinfo.mbdesign.net/CAD-History.htm

1 Chodzi tu
o „Handbook of Mathematical Tables and Formulas” Richarda S.
Burningtona; jedno z ostatnich jej wydań
ukazało się w 1950 roku
2 Whirlwind – z angielskiego: trąba powietrzna
3 Nawiasem mówiąc, Computervision swoją pierwszą
licencję CAD sprzedała w 1969 roku firmie Xerox...
4 solid modeling – modelowanie za pomocą brył; od
modelowania powierzchniowego różni się innym sposobem
definiowania i rozpoznawania przez system struktur konstrukcji
5 boundary modeling – modelowanie w oparciu o
ograniczone obszary powierzchni, scalane następnie w bryły 3D (B-rep)
6 Constructive Solid Geometry (CSG) – prymitywne
elementy składowe (proste elementy graficzne) łączone są w
całość
poprzez operacje Booleana (przekroje, przenikanie, łączenie etc.)
tworząc bardziej złożoną geometrię

.png)
Sonda. Odcinek pt. „3D”
dostępny na kanale YouTube
Emisja
miała miejsce 16. stycznia 1986 roku...

Sonda. Odcinek pt. „CAD”
(całość)
dostępny na kanale YouTube
Emisja
miała miejsce 14. lutego 1985 roku...

powrót do
początku strony |
powrót
do strony głównej
|