W przygotowaniu
nr 5-6(25-26) 2017
dostępny
po 29.12.2017
Wydanie aktualne
nr 3-4(23-24) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
Wydania
archiwalne
nr 1-2(21-22) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
nr 1-2(19-20) 2015
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
numer 1(18) 2014
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
numer 1(17)
2013
dostępny w pdf, wydanie flash
tutaj
numer 1(16) 2012
dostępny
w
archiwum
numer 1(15) 2011
dostępny
w
archiwum
numer 4(14) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 3(13) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 2(12) 2010
dostępny
w archiwum
|
Środa, 25.03.2009 r.
Nie ma już „Autodesk Inventor”...
...jest „AutoCAD Inventor”. Ale zmiana
ta odnosi się jedynie do nazwy pakietu oferowanego przez
Autodesk w ramach nowej linii produktów. Na
spotkaniu zorganizowanym dla dziennikarzy – po raz pierwszy w
nowej siedzibie firmy przy ul. Wołoskiej w Warszawie –
zaprezentowano nowości w oprogramowaniu dla sektora
przemysłowego
Prawie półtorej godziny nagrania; dlatego teraz tylko kilka słów
„na gorąco”; pewne informacje można będzie także znaleźć w
zakładce „Aktualności” (gdyby ktoś nie miał wystarczająco wiele
samozaparcia, by przebijać się przez moje komentarze :) ).
A więcej – niewykluczone, że jeśli nie w pierwszym, to w
którymś kwietniowym wydaniu naszego czasopisma.
Joanna Borowska (z Omega Communications, odpowiedzialna za PR
Autodesk) przedstawiła uczestników spotkania z ramienia
Autodesk: dyrektora generalnego – Wojciecha Jędrzejczaka,
dyrektora ds. produktów dla przemysłu – Andrzeja Poćwierza i
Przemysława Sokołowskiego, który odpowiedzialny był za
prowadzoną na żywo sesję techniczną.
Wprowadzeniem zajął się Wojciech Jędrzejczak. Ponad 9 milionów
klientów, 600 000 firm. I nadzieja na to, że w ciągu roku, dwóch
- będzie można obchodzić jubileusz 10 milionowego klienta; swoją
drogą ciekawe, czy firma uhonoruje tego użytkownika nr 10 000
000 np. dożywotnią darmową licencją na wszystkie produkty ;).
Jednym z elementów strategii Autodesk jest akwizycja nowych
technologii; oprócz własnych działań w zakresie R&D, podjęto
kilkadziesiąt (sic!) działań tego typu w ostatnich latach. Jedna
z głośniejszych to np. przejęcie ALGOR i rozszerzenie dzięki
temu możliwości z zakresu symulacji. A tym razem – także Moldflow i specjalne narzędzia np. do projektowania form
wtryskowych, ale o tym za chwilę.
Czym to jest spowodowane? Mimo dużej liczby aktywnych VAR (Value
Added Reseler), Autodesk stara się docierać do końcowych
klientów-użytkowników bezpośrednio i w ten sposób pozyskiwać
informacje o oczekiwaniach, potrzebach, a także opinie. Między
innymi na tej podstawie podejmowane są decyzje, w którym
kierunku rozwijać dany produkt, lub... z jakiej gamy produktów
już istniejących wybrać kolejne rozwiązanie do
zaimplementowania.
50
produktów w portfolio
Andrzej Poćwierz „przybliżył w telegraficznym skrócie”... 50
produktów Autodesk. Ale wcześniej przedstawił cztery kluczowe
dla Autodesk branże (obszary działalności): przemysł maszynowy,
przemysł samochodowy i transportowy, maszyny i urządzenia dla
budownictwa i wreszcie - produkty konsumenckie. „Mechanicy lubią
rozrywkę” – zażartował, wskazując na interesująco wystylizowaną
gitarę basową, widoczną na ekranie.
Rozwiązania Autodesk pokrywają praktycznie każdy obszar związany
z życiem produktu: fazę koncepcyjną (designerską), fazę
inżynierską (właściwe projektowanie), fazę produkcyjną
(wytwarzanie), wreszcie - marketing (sprzedaż). To w zasadzie
realizacja idei PLM, tylko... nazwana inaczej.
Alias na Mac'a!
Seria „Wzornictwo przemysłowe 2010" przynosi rodzinę programów
Alias. I tutaj spore zaskoczenie: Alias na platformę Mac! Jest
to pierwszy produkt Autodesk dla Mac (jeśli pominąć prowadzone w
latach 90. próby z wersją AutoCAD przystosowaną dla tych
komputerów). Dlaczego właśnie Alias? Cóż, przede wszystkim ze
względu na specyfikę odbiorców. Oferuje m.in. zawansowane
modelowanie, tworzenie powierzchni klasy-A itp. Designerzy, graficy, zawsze lubili Macintosche, chociażby za ich wydajność i
– niespotykaną w przypadku Windows – stabilność.
Jak wygląda piramida zapotrzebowania na rodzinę Autodesk Alias?
Największe dotyczy oczywiście programu podstawowego, jakim
wydaje się być Alias Sketchbook Pro, następnie Alias Showcase,
Alias Design, wreszcie Alias Surface i najbardziej zaawansowany
Alias Automotive.
Ale bazowym obszarem działalności Autodesk są oczywiście
produkty stricte inżynierskie. Pierwszą widoczną zmianą w
stosunku do dotychczasowych wersji jest wprowadzenie nowego,
bardziej jednoznacznego nazewnictwa w odniesieniu do flagowego
pakietu oferowanego systemu. Nie ma już nazwy „Autodesk Inventor", jest
pakiet „AutoCAD
Inventor". Dzięki temu, jak wyjaśniał Andrzej Poćwierz, nie
powinno być wątpliwości, co jest oferowane w ramach
sprzedawanych pakietów oprogramowania.
Nazwa nazwą, ale oczywiście na tym nowości się nie kończą.
Przeprowadzona jakiś czas temu akwizycja Moldflow sprawiła, iż w
serii 2010 doczekaliśmy się wyspecjalizowanych narzędzi do
tworzenia form wtryskowych. Oto przykład specjalizacji dla
konkretnej branży i jednocześnie wejście do obszaru, który nie
był wcześniej spenetrowany przez oprogramowanie Autodesk.
Ciekawe, jakie będą opinie użytkowników na temat nowych
rozwiązań, ale marka Moldflow gwarantuje raczej ich wysoką
jakość. Wygląda na to, że po Alias i Algor jest to przykład
kolejnego udanego przejęcia producenta wyspecjalizowanych
narzędzi przez Autodesk.
Co spowodowało zainteresowanie ze strony firmy właśnie tym
programem? Cóż, odpowiedź jest prosta: Autodesk stawia w tej
chwili na segment wytwórców produktów konsumenckich.
Szkice i analizy
Rozszerzony zakres symulacji i analiz pozwala na współgranie i
wykorzystanie w obszarze jednego projektu zarówno szkiców 2D,
jak i rysunków 3D - właśnie w celu przeprowadzenia analizy już
na wstępnym etapie opracowywania projektu. Demonstrowano kilka
ciekawych przykładów; gdy uda mi się skompresować wykonane
podczas prezentacji nagrania, udostępnię je w zakładce "Download"
(zapewne na początku kwietnia, już po opublikowania pierwszego
numeru); w tej chwili pliki ważą po kilkadziesiąt MB...
Nowy standard? Kto wie...
Czas na coś, co mnie osobiście zaciekawiło chyba najbardziej:
Autodesk podjął próbę wprowadzenia nowego standardu wymiany
danych, tym razem dla... 3D. Nowe rozszerzenie nosi nazwę *.adsk.
Czy uda się powtórzyć sukces, jakim było ustanowienie standardu
wymiany 2D w postaci plików *.dwg? Niewykluczone, że tak, ale na
pytanie o to, w jaki sposób Autodesk zamierza popularyzować nowy
format i czy udostępni fragmenty kodu innym producentom (na
podobnej zasadzie jak OpenDWG), nie uzyskałem konkretnej
odpowiedzi - jest na to za wcześnie, gdyż ADSK testowany jest na
razie jako format wymiany danych między wewnętrznymi aplikacjami
Autodesk (Alias, Inventor, Revit etc.). W przyszłości
teoretycznie pozwoli na wymianę danych również między
aplikacjami AEC. Cóż, pożyjemy, dowiemy się więcej.
Oprogramowanie serii 2010 pozwala w każdym razie na import i
eksport (bezpośredni), między innymi z systemów CATIA i Pro/E.
Ukłon dla poddostawców chociażby z sektora automotive?
Wspomniałem już o akwizycji (kilkakrotnie zapewne) Moldflow - ma
to znaczenie dla aplikacji przewidzianych dla obszaru
wytwarzania (CAM). Moldflow to nie tylko aplikacja, to w
zasadzie zaawansowana technologia, pozwalająca na projektowanie
i symulowanie zachowań nie tylko form wtryskowych, ale także
wtryskiwanych substancji. Ale to znowu temat na osobne
opracowanie, a biorąc pod uwagę zgłaszane przez Państwa
zapotrzebowanie, na pewno temat zostanie podjęty. Uwaga do
Autodesk, ale także do odwiedzających CADblog.pl - liczę na
wsparcie w tej materii ;).
Navis Works 2010
I w ten sposób dochodzimy do rodziny nowych produktów NAVIS
WORKS 2010. Co umożliwiają? Wizualizację dużych złożeń,
modelowanie i symulację ciągów technologicznych, sprawdzanie
kolizji - w odniesieniu do np. maszyn zainstalowanych na linii
produkcyjnej. (Czy nie nasuwa to Państwu skojarzeń z podobnym
narzędziem innego producenta? Dzięki działaniom Autodesk końcowi
użytkownicy mają większy wybór podobnych aplikacji...).
Można się w tym wszystkim pogubić? Można. 50 produktów dla
branży przemysłowej w portfolio Autodesk...
O czym jeszcze nie wspomniałem? O zarządzaniu. Data Management
2010. Miejsce Productstream zajął Vault Manufacturing 2010, do
niego dochodzi Vault Collaborating i Vault Workgroup. Wszystko
dla e-społeczeństwa „e-society” – ciekawy termin; nasze pismo to
w takim razie „e-magazyn”) zorganizowanego wokół narzędzi do
projektowania.
Tutaj nasuwa mi się ciekawa refleksja: jak powiedział Andrzej
Poćwierz, większość klientów Autodesk w Polsce korzysta z
prostych narzędzi do zarządzania danymi (najczęściej tymi
dostarczanymi wraz z systemem Windows, lub z innych prostych
aplikacji). Złośliwi mogą powiedzieć, że pewnie dlatego, iż te
proste okazują się lepsze, czy też skuteczniejsze ;). Ale wydaje
mi się, że jest tutaj podobnie, jak z powszechnym
wykorzystywaniem (nadal) systemów 2D zamiast 3D. Wiele firm
koncentruje się na narzędziach zaspokajających bieżące potrzeby
(to trochę jak w moim przypadku, kurczowo trzymam się
FrontPage'a tworząc swoją stronę, a zdaję sobie sprawę z tego,
iż jest to ślepa uliczka, która zmusi mnie w końcu do sięgnięcia
po inne rozwiązania, ale...), gdy tymczasem należy jednak
poszukiwać rozwiązań przyszłościowych – narzędzi i systemów PDM
lub PLM.
„Show time” dla dziennikarzy
Właściwą, techniczną sesję poprowadził Przemysław Sokołowski,
korzystając z AutoCAD Inventor Tooling (oprogramowanie w wersji
Beta dosyć dobrze radziło sobie na laptopie, jeszcze z logo IBM,
a nie Lenovo; oficjalna wersja w sprzedaży będzie na początku
kwietnia, na razie oczywiście tylko anglojęzyczna; mała
dygresja: regionalne wersje językowe przygotowywane są przez
centralę, konsultowane ze specjalistami - koordynatorami z
poszczególnych krajów. Takie podejście ma zapewnić ciągłość
danej wersji językowej, odpowiedni poziom tłumaczenia i pełne
wsparcie).
Cóż
nowego warto zasygnalizować w wielkim skrócie?
Inventor Tooling 2010 oferuje wygodne narzędzia do podziału
według płaszczyzn, ułatwiające konstruowanie form wtryskowych,
np. rozwiniętą funkcjonalność systemów ożebrowania – były one
już dostępne w poprzednich wersjach, ale teraz znacznie je
udoskonalono. Zaawansowane funkcje tworzenia kratek, zatrzasków,
automatycznego tworzenia łączeń na krawędziach (lips) itp. Na
jednym z filmów utrwaliłem działanie narzędzia "rzeźba" –
wkrótce do pobrania z "download" (mam taką nadzieję).
Trochę więcej o nowościach – w
aktualnościach (z oficjalnej informacji prasowej).
Eko-uwagi...
Autodesk nie ma w tej chwili narzędzi takich, jak te zapowiadane
w kolejnej wersji oprogramowania SW, opracowanego wspólnie z PE
Americas (odnośnik
tutaj). Ale "ekologiczność" produktów tej firmy nie
ogranicza się jedynie do optymalizacji procesów projektowania i
produkcji. "Zielona" jest sama idea cyfrowego prototypowania, a
jeśli potrzebujemy konkretnych narzędzi, wystarczy - zgodnie z
sugestią Przemysława Sokołowskiego - odwiedzić stronę
www.labsautodesk.com i odszukać na niej aplikację napisaną
dla Inventor, a stanowiącą obszerną bazę materiałową,
uwzględniającą wpływ użytych tworzyw na środowisko naturalne.
Łącząc to np. z dostępnymi narzędziami sugerującymi substytuty
zastosowanych tworzyw (Moldflow), można osiągnąć niemalże
identyczny efekt.
I jeszcze jedno: Łukasz Suma z CAD.pl zadał ciekawe pytanie, czy
przewidywany jest rozwój innego prócz Alias oprogramowania na
platformę Mac. W chwili obecnej – raczej nie. I nie przewidywane
jest opracowywanie wersji na inne platformy. A poczciwy Linux?
Cóż, zawsze można zainstalować na nim BRL-CAD'a. Dzisiaj już
pewnie do niego nie siądę – może jutro, jak dzieciaki pójdą
spać, bo muszę przecież przygotować kolejny odcinek cyklu.
Zbliża się wydanie oficjalnego pierwszego numeru.
Dobranoc
Maciej Stanisławski
Warszawa, 24.03.2009, godz. 21:58
|
powrót do strony głównej
|
|
Blog monitorowany
przez:
|