W przygotowaniu
nr 5-6(25-26) 2017
dostępny
po 29.12.2017
Wydanie aktualne
nr 3-4(23-24) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
Wydania
archiwalne
nr 1-2(21-22) 2017
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
nr 1-2(19-20) 2015
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
numer 1(18) 2014
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
numer 1(17)
2013
dostępny w pdf, wydanie flash
tutaj
numer 1(16) 2012
dostępny
w
archiwum
numer 1(15) 2011
dostępny
w
archiwum
numer 4(14) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 3(13) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 2(12) 2010
dostępny
w archiwum
numer 1(11) 2010 dostępny
w archiwum
numer 9(10) 2009
już dostępny
w archiwum
numer 8(9) 2009
już dostępny
w archiwum
Wydanie specjalne
numer 7(8) 2009
już dostępny
w archiwum
Numer 6(7) 2009
już dostępny
w archiwum
Numer 5(6) 2009
już dostępny
w archiwum
Numer 4(5) 2009
już dostępny
w archiwum
(...)
Numer 2(3) 2009
już
dostępny
w archiwum
Numer 1(2) 2009
już dostępny
w archiwum
Numer 0 (1) 2009
– dostępny
w archiwum
|
Wtorek, 6.09.2016 r.
Wydajność ma swoją wagę.
Dosłownie...
< | strona
2 z 2 (dokończenie)
A wyniki „testu szyku”? Solid
Edge ST8 potrzebował zaledwie 17 sekund (sic!), by powielić
wałek... 10 000 razy. Po wykonaniu szyku prostokątnego,
program pracował płynnie, stabilnie, reagował szybko, bez
zacięć.
Solid Edge ST8
potrzebował zaledwie 17 sekund, by powielić element w szyku 10
000 razy...
Co ciekawe, w odróżnieniu od
testu przeprowadzonego na ThinkPad P50, tym razem wolniejszy
okazał się BricsCAD V16, który na wykonanie tego samego
zadania potrzebował dokładnie 20,72 sekundy. Biorąc pod uwagę
szybkość realizacji szyku w 3D stwierdziłem, iż nie ma sensu
testowanie szyku 2D w środowisku BricsCAD, tudzież instalowanie
na potrzeby testu oprogramowania CAD klasy 2D (jak 2D Drafting,
czy DraftSight) – wiadomo, iż praca będzie przebiegać
błyskawicznie.
Bricscad
V16 na wykonanie tego samego zadania potrzebował niecałe 4
sekundy więcej...
Renderowanie
Testowana stacja – Lenovo ThikStation P310 – wyposażona jest
standardowo (w każdej dostępnej konfiguracji) we wbudowaną
kartę graficzną Intel HD Graphics P530 (w zasadzie
bezużyteczną przy zastosowaniach CAD, chociaż do pracy w 2D
jest ona aż za dobra), a także w dodatkową kartę NVIDIA serii
Quadro.
Testowa
P310 została wyposażona w NVIDIA Quadro M4000...
Na moim biurku znalazło się jedno
z mocniejszych urządzeń, bowiem wyposażone w NVIDIA Quadro
M4000 (8 GB pamięci, maks. rozdzielczość 4096 x 2160 przy
częstotliwości 60 Hz, 2048 x 1536 przy 85 Hz – dokładna
specyfikacja do pobrania
tutaj).
Redakcyjne monitory – swego czasu
profesjonalne Samsungi, ale jeszcze kineskopowe, nie używane
od kilku lat, które można było podłączyć jedynie do wyjścia
grafiki Intel HD – zastąpił Samsung SyncMaster 2032 (na co
dzień pełniący rolę monitora TV), stanowiący „wąskie gardło”
systemu, mocno ograniczając na szczęście nie szybkość, ale
możliwości graficzne testowanej stacji (następnym razem muszę
poprosić także o dedykowany monitor Lenovo). Nie przeszkadzało
to jednak w uruchomieniu programu KeyShot.
Kolejny raz
do testów renderingu wykorzystałem model małego plotera
frezującego (z biblioteki Onshape)...
Kolejny raz wykorzystałem model
małej obrabiarki CNC (plotera frezującego), a także
jednocylindrowego silnika motocyklowego. Obrazek w
rozdzielczości 1600 x 1066 przy 300 dpi renderowany był przez
13,8 sekundy, 1920 x 1200 przy 300 dpi – 27,2 sekundy. Wynik
uważam za świetny – dwukrotnie szybszy, niż w przypadku Lenovo
ThinkPad P50 (tam było to 69,4 sekundy –
link tutaj).
Rendering obrazka
w rozdzielczości 1920 x 1200 przy 300 dpi trwał niecałe pół
minuty...
Renderowanie
obrazka przedstawiającego silnik motocyklowy wraz z tłem, w
rozdzielczości 1600 x 1066 przy 300 dpi
trwało 13,8 sekundy.
Bardzo dobry
wynik! KeyShot i Lenovo ThinkStation P310 w akcji :)
Gdyby nie ta cena...
...do której należy doliczyć lepszą klawiaturę (dołączona
do systemu jest oczywiście dobrej jakości, ale zaledwie znośna
– można spokojnie dokupić akcesoryjną o lepszej ergonomii) i
przede wszystkim wysokiej klasy monitor (pozwalający
wykorzystać możliwości karty NVIDIA Quadro M4000), to nie miał
bym żadnych zastrzeżeń do testowanej maszyny.
Dołączona
do stacji klawiatura jest oczywiście dobrej jakości, ale
zaledwie znośna
– można spokojnie dokupić akcesoryjną o lepszej ergonomii...
Można doposażyć
ją w pojemniejsze dyski twarde (w tym SSD), rozszerzyć pamięć
do 64GB – nie zmieni to faktu, iż jest to wysokiej klasy
sprzęt, chociaż Lenovo ma przecież w ofercie stacje robocze
serii P510, o jeszcze lepszych parametrach (i cenie sięgającej
ponad 30 000 zł netto!). Gdyby natomiast ktoś zastanawiał się
nad tym, czy wybrać Lenovo ThinkPad P50 (test tutaj), w
podobnej cenie, czy też zdecydować się na ThinkStation – cóż,
jeśli nie pracuje dużo w podróży, radzę się nie zastanawiać –
wybrać model stacjonarny P310. Chyba bardziej perspektywiczny.
A gdyby komuś zależało na tym, by za mniejsze pieniądze
osiągnąć wydajność wspomnianego P50, ale w komputerze
stacjonarnym – to sugerowałbym coś właśnie z rodziny
ThikStation P310 – może model wyposażony w 16 GB RAM i kartę
Quadro K620 – za ok. 4800 zł netto? Albo wyjść w ogóle od
modelu bazowego za ok. 3000 zł netto (link
tutaj) i z czasem rozszerzyć jego możliwości...
Wybór jest duży, możliwości
spore, a decyzja – chyba uzależniona jedynie od zasobności
portfela i/lub przewidywanego czasu zwrotu inwestycji.
(ms)
Źródło:
Kuźniewski.pl
< | strona
2 z 2
[ powrót na stronę główną
]
Zobacz także:
•
Nowa linia stacji roboczych Lenovo (wywiad)
•
test CadMouse 3Dconnexion
•
Jak samemu zbudować stację roboczą i czy ma to sens...
•
Lenovo ThinkPad P50 w teście
|
Blog monitorowany
przez:
|