W przygotowaniu
spóźniony, ale nadal aktualny numer 2(19) 2014
niebawem
w
Archiwum...
Wydanie aktualne
numer 1(18) 2014
dostępny w pdf, wydanie
flash
tutaj
Nowości
i zapowiedzi wydawnicze:
• e-Book
Bezpłatny podręcznik do Solid
Edge & ST
• e-Book
Bezpłatny podręcznik do NX & ST
Wydania
archiwalne
numer 1(17)
2013
w pdf już
dostępny, wydanie flash
tutaj
numer 1(16) 2012
dostępny
w
archiwum, wydanie flash
tutaj
numer 1(15) 2011
dostępny
w
archiwum
numer 4(14) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 3(13) 2010
HD dostępny
w archiwum
numer 2(12) 2010
dostępny
w archiwum
numer 1(11) 2010 nareszcie dostępny
w archiwum
numer 9(10) 2009
już dostępny
w archiwum
numer 8(9) 2009
już dostępny
w archiwum
Wydanie specjalne
numer 7(8) 2009
już dostępny
w archiwum
Numer 6(7) 2009
już dostępny
w archiwum
|
„(...) Nie istnieje jeden, idealny system CAD, zaspokajający
potrzeby wszystkich inżynierów.
Ale idealnym systemem jest ten, który usprawnia projektowanie
i pozwala nam nie tylko doskonalić się, ale także...
zaspokajać nasze potrzeby i realizować marzenia.”
zasłyszane...
|
strona główna
SolidEdgeBlog.pl | odcinki Strefy Solid Edge dostępne
tutaj: |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
Czwartek, 8.09.2011 r.
ST 3 vs ST 4, czyli „bez artefaktów”. Testujemy Solid Edge ST
4
Artefakt to inaczej przedmiot lub zdarzenie sztuczne, nie
mające swego odpowiednika w naturze. W Solid Edge ST 3 takie
„artefakty” potrafiły pojawić się podczas otwierania natywnych
plików innych systemów CAD. Ja natknąłem się na nie podczas
próby otwarcia i edycji w środowisku Solid Edge plików
wygenerowanych i zapisanych w SolidWorks
Te, z którymi miałem
do czynienia, miały postać płaszczyzn (o zerowej grubości!),
przesłaniających np. otwory modelu. Można było je zaznaczyć,
przesuwać, ba – nawet edytować, chociaż w ograniczonym
zakresie.
Solid Edge ST 3 i wczytany plik (format natywny SolidWorks
2010). W oczy od razu rzuca się
płaszczyzna (?) przesłaniająca otwór wlewowy do baku...
Ich usunięcie nie
nastręczało trudności, wystarczyło je zaznaczyć i skasować, by
model wczytany z SolidWorks mógł bez dalszych kłopotów zostać
poddany „obróbce”, lub tylko wykorzystany w Solid Edge.
Ową
płaszczyznę, swoisty „artefakt”, bez problemu można było
wyizolować i usunąć.
W ST 4 nie ma takiej konieczności; żadne artefakty już się nie
pojawiały...
ST 4 oznacza nową
jakość w pracy z innymi formatami plików. Ten sam plik, który
wykazywał błędy podczas otwierania w ST 3, tym razem zachowuje
się bez problemów. Żadnych zaślepień otworów w postaci
nieistniejących płaszczyzn, żadnych problemów z otwieraniem,
edycją i zapisem plików.
Solid Edge ST 4. Imponująca liczba obsługiwanych formatów.
Proszę, proszę, zbiornik sprawiający kłopoty rok temu, tym
razem wczytuje się bezbłędnie. Na ekranie widoczne
menu Surfacing...
Co więcej, mimo
korzystania z wersji edukacyjnej Solid Edge ST 4, nie miałem
także najmniejszych problemów z eksportem, a w zasadzie –
zapisem (Save as Translated) modeli stworzonych w ST 4 do
formatów zewnętrznych. Na pierwszy ogień poszła prosta belka z
zaokrąglonymi krawędziami i otworem na całej długości.
Zapisana do formatu STEP, pozwoliła się bez problemu otworzyć
w prostym modelerze 3D, jakim jest MoI (Moment of Inspiration,
do pobrania tutaj).
Pliki do formatów zewnętrznych możemy zapisywać albo
korzystając z polecenia „Save as Translated”,
albo ze zwykłego „Save as”...
MoI,
prosty modeler 3D, bez problemu rozpoznaje plik STEP
wygenerowany w środowisku Solid Edge ST 4
Wczytany model mimo faktu, iż pochodzi z wersji edukacyjnej
Solid Edge, można bez problemu poddać
edycji, modyfikować itp.
Podobnie zachował
się wspomniany model z SolidWorks – zamodelowany przeze mnie
niegdyś zbiornik paliwa do motocykla. Vide zdjęcia poniżej
(jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów :)).
Model pochodzący z SolidWorks wolałem zapisać poprzez
polecenie „Save as Translated"... Dlaczego?
Na
to pytanie sam szukam odpowiedzi :)
MoI,
prosty modeler 3D, bez problemu rozpoznaje plik STEP
wygenerowany w środowisku Solid Edge ST 4
na podstawie modelu z SolidWorks...
Innymi słowy, jeśli
chodzi o interoperacyjność i pracę z różnymi formatami plików,
ST 4 bezdyskusyjnie góruje nad swoim poprzednikiem. Czy nad
systemami od innych producentów także – na to muszą sobie
odpowiedzieć Państwo sami. Przekonać się o tym można
stosunkowo łatwo – wystarczy skorzystać z programu
akademickiego, zarejestrować się i pobrać darmową wersję
edukacyjną Solid Edge ST 4.
Testowania ciąg dalszy...
Nie byłbym
sobą, gdybym nie zechciał poddać Solid Edge ST 4 „słynnemu”
testowi szyku (10 000 obiektów rozmieszczonych na kwadratowej
płaszczyźnie).
Rysowanie szyku obiektów w module Draft (2D). Korzystamy z
polecenia Pattern, dostęspnego w menu
Sketching -> Mirror
Rysowanie szyku obiektów w środowisku 3D. Tutaj polecenia
Pattern nie znajdziemy w narzędziach
rysunkowych, tylko w osobnym menu po prawej stronie górnego
paska.
Może
wydawać się to dziwne, ale menu Pattern w środowisku 3D staje
się aktywne dopiero wtedy, gdy
nasz obiekt przestaje być płaskim szkicem, a staje się
trójwymiarowy...
Zaznaczamy obiekt i wchodzimy do menu Pattern... Dalej już „z
górki”.
Ze
względu na szybkość mojej stacji roboczej, celowe wydawało się
zmniejszenie liczby obiektów
w szyku do 100. Nie zmienia to faktu, iż inne systemy, jak
chociażby wspominany już tutaj MoI, potrafiły
wykonać to zadanie – dla szyku 10 000 obiektów (100 x 100) –
zdecydowanie szybciej. Najwyraźniej zarządzają
zasobami sprzętowymi i systemowymi na innych zasadach.
Cóż, szybkość
wykonywania tej operacji nie zmieniła się znacząco w stosunku
do poprzednich wersji. Moduł Draft (2D) potrzebuje około 3,5
minuty, natomiast w środowisku 3D, wykorzystując menu „Pattern”...
przyznam szczerze, iż nie czekałem na wynik dla 10 000
obiektów, ograniczyłem się do przeprowadzenia testu dla szyku
10 x 10 elementów – i zajęło to około 2 sekund. Zważywszy na
skromne możliwości sprzętowe mojej „stacji roboczej” (nie
reformowanej od początku istnienia CADblog.pl, a już wtedy
daleko jej było od nowoczesności) można uznać, że to
przyzwoity wynik (chociaż niektórzy mówią, iż sam fakt, że
Solid Edge ST 4 działa na niej, to już sukces!). Oby tak
dalej...
Maciej Stanisławski
|
strona główna
SolidEdgeBlog.pl | odcinki Strefy Solid Edge dostępne
tutaj: |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
Warto przeczytać:
|
możliwości
CAD cz. I |
możliwości CAD cz. II |
możliwości CAD cz. III |
możliwości CAD cz. IV |
możliwości CAD cz. V |
możliwości CAD cz. VII |
|
|